Informacja o naszej redakcjiInformacja o CRI
China Radio International
Wiadomości z Chin
Wiadomości z
      Zagranicy
Gospodarka
Kultura
Nauka i Technika
Sport
Ciekawostki
Nasze propozycje

Informacje o Chinach

Podróże po Chinach

Mniejszości

Przysłowia chińskie 

Sport

Chińska Kuchnia
(GMT+08:00) 2003-12-08 10:04:18    
Wczoraj i dziś szlaku jedwabnego 7.-Ognisty ląd Tulufan

CRI


Z Hami idziemy dalej na zachód i zatrzymujemy się na drugiej stacji na tym szlaku ---- słynnym z żaru Tulufanie, nazwanym A"ognistym lądem". Przedtem w naszej wyobraźni Tulufan to teren ziejący żarem jak piec, i ogołocony ze wszelkiej roślinności. W rzeczywistości ten ognisty ląd nie jest zupełnie pozbawiony zielonego życia. Znajduje się tu bujna zieleń, wśród niej toczy się kipiące życie.

Tulufan otrzymał nazwę "Ognisty ląd" głównie z powoduostrego klimatu. Tu leży właśnie słynna góra płomieni. W znanej chińskiej opwieści historyczno-mitologicznej "Podróż na zachód" autor pośięcił dużo miejsca opisaniu góry płomieni. Król małp Sun U-kong towarzyszył swemu mistrzowi mnichowi z dynastii Tang w podróży na zachód dla zdobycia pełnych księg buddyjskich, tu zatrzymała ich góra buchająca ogniem. Mądry i dzielny Sun U-kong fortelem pokonał bardzo silną królewnę z żelaznym wachlarzem, pożyczył od niej wachlarz, przy pomocy której zgasił ogromny ogień na ciągnących się 400 kilometrów pasmach górskich i dalej konwojował wyprawę na zachód. Dziś góra płomieni nadal przecina Tulufan, ale wcale nie bucha ogniem, nazwę "góra płomieni" dostała chyba dlatego, że szczyt jej jest w ognistym kolorze.

Cechą charakterystyczną Tulufan jest niesamowity upał. Zaraz po przybyciu odnieśliśmy wrażenie, że znaleźliśmy się przy ogromnym piecu. Zadął pustynny wiatr i od razu poczuliśmy na twarzy piękący żar. Wyciągnęliśmy termometr i postawiliśmy go w promieniu słońca, rtęciowy słup szybko podskczył i wskazał nam 50 stopni Celsjusza. Pewien poeta z dawnych czasów zostawił taką strofę o Tulufan: na szczytach gór zastygły obłoki płomienne, setki mil w oddali zawracają ptaki bojaźliwe, jest to bardzo żywy opis tego lądu ognia.

Dlaczego w tej samej porze występuje tak duża różnica temperatur między Tulufan i Hami, które dzieli tylko 300 z górą kilometrów? Pracujący w Tulufanie meteolorodzy wyjaśnili , że przyczyny tego należy szukać w osobliwej rzeźbie terenu. Tulufan stanowi kotlinę w kształcie pestki daktyla, otoczona z północy śnieżnym pasmem Tianshan, a z południa wysokim pasmem Kulutage. Dno kotliny stanowi jezioro Aiding, leżące 154 metrów poniżej poziomu morza. W całej kotlinie powierzchnia terenów lądowych i wodnych znajdujących się poniżej poziomu morza wynosi 450 kilometrów kwadratowych. W tym kotle, jaki stworzył boski garncarz z wysokich gór i dużego zagłębienia, ciepło od promieni słońca nie może się wydostać.

Czy taki upał nie jest katastrofalny? Na nasze pytanie mieszkający t ludzie odpowiedzieli z dumą, że to ciepło jest skarbem Tulufanu, bez czego nie byłoby uroku tego lądu ognia.

Słynny Tulufan przciąga do siebie dziesiątki tysięcy turystów chińskich i zagranicznych bogactwem zabytków historycznych. Tu można zwiedzać ruiny starych miast Gaochang i Jiaohe, zespół starych grobów leżących ponad 10 metrów pod ziemią i pochowane w nich zwłoki, które w dobrym stanie przetrwały tysiące lat. Są tu też pieczary świątynne, ślynące z malowideł ściennych o tematyce religijnej. Freski w pieczarach zadziwiają jaskrawymi barwami. Gospodarze nam powiedzieli, że to, iż te zabytki mogły przetrwać tysiące lat, zawdzięczają właśnie temu "ciepłu".

 
Studnie połączone podziemnym kanałem zwane "Ka er" stanowił osobliwy obiekt irygacyjny. Dzięki temu systemowi wodnemu oaza w kotlinie Tulufan doprowadzona została do dzisiejszego rozkwitu. Woda czerpana z takiej studni jest orzeźwiająca, słodkawa, nie skażona jakimkolwiek zanieczyszczaniem, toteż wielu turystów zagranicznych będąc tu chciało koniecznie spróbować wody z takiej studni, która zostawiła na nich niezapomniane wrażenie. Według danych statystycznych, w kotlinie Tulufan istnieje ponad 700 takich podziemnych kanałów ze studniami. Ich ogólna długość wynosi przeszło 3 tysiące kilometrów , jest dłuższa o przeszło tysiąc 300 kilometrów niż wielki kanał Pekin-Hangzhou. Pojawienie się tych starych obiektów irygacyjnych było rozerwalnie związane z tutejszym upałem. Roczne odparowanie wody w kotlinie Tulfan wynosi 3 tysiąc milimetrów. Gdyby woda z roztajałego śniegu z gór Tianshan spływała po powierzchni ziemi, to jaka była jej strata! Mądrzy tulufańcy sprytnie wykorzystali rzeźbę terenu i sprowadzili wodę pod ziemił do oazy. Dziś obiekty te stały się jednym z punktów turystycznych Tulufanu, gdzie zawsze roli się od turystów.

W drugiej dekadzie lipca dojrzewają winogrona w Tulufanie. Wszędzie można zobaczyć plantacje winogron. Nawet w mieście Tulufan, główne ulice zasłaniają winogrośla, tworząc długie zielone korytarze , obwierzone kiśćmi winogron. Odnosi się wrażenie, że ludzie ruszają się wśród winogron i samochody jeżdżą wśród winogron. Całe miasto tonie poprostu w winoroślach. Tulufan to istny świat winogron.

Jakże słodkie są winogrona z Tulufanu! Tutejsi ludzie stwierdzili, że stanowią one też dar "ciepła". Tutejszy kilmat odznaczający się trwającą długi czys wysoką temperaturą i dużą różnicą temperatur między dniem i nocą bardzo sprzyja wzrostowi winorośli.

Ze względu na sprzyjający klimat Tulufan włączono do listy ważnych rejonów upraw przemysłowych. Energicznie rozwija się tu produkcję winogron, bawełny, melonów Hami i warzyw. Założono tu ośrodek produkcji i eksportu długowłóknistej bawełny, owoców i winogron, który w pełni wykorzystuje źródło ciepła w Tulufanie. Powierzchnia uprawy winorośli zwiększyła się z 3 tysięcy z górą hektarów w roku 1978 do 12 tysięcy hektarów obecnie. Obok uprawy i suszenia owoców zaczęto ich przetwórstwo. Produkuje się z winogron konserwy, wino i rówżne napoje.