|
|
Podobnie jak w Polsce, także w Chinach trwa moda na różne plebiscyty typu - najbardziej kreatywne i innowacyjne miasta. W tym roku w internetowym plebiscycie zorganizowanym przez tutejsze media startują między innymi Chengdu i Szendżen.
Ponieważ polscy turyści raczej rzadko tam docierają kilka zdań o tych dwóch metropoliach, które może nie przyciągają zbyt dużą liczbą historycznych zabytków, zwłaszcza Szendżen, ale obecnie kreują swój wizerunek, jako centra gospodarcze, w których tradycyjny przemysł wypierają firmy IT, softwerowe, biotechnologiczne, wytwarzające urządzenia precyzyjne, czy też, zajmujące się nowoczesnym dizajnem i projektowaniem.
Chengdu, blisko 14 milionowa metropolia, jest stolicą prowincji Syczuan. Słynie z ognistej kuchni i pandy wielkiej, która stała się symbolem Chin.
Na obrzeżach miasta wyrosły w ostatnich latach i rosną nadal, wielkie, nowoczesne parki high-tech, które wielkością można porównać do całych dzielnic dużych polskich miast. Ponad 40 proc. firm z listy Fortune 500 - czyli największych przedsiębiorstw świata - ma tu swoje siedziby lub filie.
Takie nazwy jak: IBM, Siemens, Huawei, Lenowo, Dell, Foxconn czy Philips mówią same za siebie. Chiny inwestując w te post-przemysłowe strefy, jak np. Chengdu South Park, w którym dominują firmy z branży zaawansowanych technologii, logistyczne i finansowe, chcą w ten sposób zerwać z wizerunkiem wyłącznie „wielkiej fabryki świata", choć jeszcze długo nią pozostaną.
Nowe strefy charakteryzują się świetną, nowoczesną architekturą, znacznie odbiegającą stylem od tego, co spotyka się w większości miast Państwa Środka (w większości projekty zabudowy nowych parków, powstają w renomowanych, światowych pracowniach architektonicznych).
Fabryki i dymiące kominy znikają powoli z pejzażu tutejszych miast, przenoszone daleko na ich obrzeża, a te, których nie zburzono przerabiane są na lofty, galerie sztuki, parki muzyczne, centra handlowe, pasaże restauracyjne – słowem na to, co może przyciągnąć krajowych, jak i zagranicznych turystów.
W Chengdu powstaje właśnie największy, jako samodzielna struktura, budynek świata nazwany Global Center, w którym oprócz hoteli, sal kinowych, centrum handlowego, itp. będzie także zadaszony, blisko–uwaga!–pół kilometrowy park morski z plażą.
Nie brakuje jednak też opinii, że skala nowych inwestycji w mieście jest zbyt duża i może się to źle skończyć, jeśli te wielkie obiekty nie będą w stanie na siebie zarobić, nie mówiąc już o przynoszeniu zysków.
Jeśli odwiedzą państwo to chińskie i mało w Polsce znane miasto, to polecam, oprócz zabytków i miejsc opisanych we wszystkich przewodnikach, zobaczyć, ze względu na znakomitą architekturę i dużo zieleni parki przemysłowe, takie jak wspomniany Chengdu South Park oraz Tianfu Software Park, wybrać się do odrestaurowanego kwartału z dziesiątkami świetnie zaaranżowanych barów i restauracji z ostrą syczuańską kuchnią zwanego Kuan Zhai Alley, zobaczyć kosmopolityczny Chengdu Music Park, słynący z muzycznych lokali, powstały w obiektach po starej fabryce telewizorów i, jeśli czas pozwoli, odwiedzić koniecznie rezerwat pand, znajdujący się w mieście Du Jiangyan, niedaleko od Chengdu. W tym ostatnim przypadku, trzeba jednak w miejscowym biurze podróży dowiedzieć się o wycieczkę do tego miejsca, bowiem ruch turystyczny jest w nim bardzo ograniczony, aby pandy miały spokój. Dodam, że te sympatyczne i bardzo rzadkie zwierzęta można też zobaczyć w pekińskim ZOO, choć to jednak już nie to samo.
Adam Kaliński
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China |