Żegnaj moja konkubino
  2013-03-22 21:09:12


Król i jego konkubina

Jeśli zapytalibyśmy setek chińskich miłośników filmu, jaki jest najlepszy współczesny chiński film to niewątpliwie ponad połowa wskaże na Żegnaj Moja konkubino.

Film, który wyświetlano w roku 1993, jest adaptacją powieści hongkońskiej pisarki Lilian Lee pod tym samym tytułem. Jego reżyserem jest Chen Kaige, a główni bohaterowie odgrywani są przez Leslie Cheung, Li Gong i Zhang Fengyi. Film zdobył prestiżową "Złotą Palmę" na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym we francuskim Cannes w 1993 roku i jest to jedyny jak do tej pory chiński film, który tę nagrodę otrzymał.

Z magii epickich obrazów, jak i głębokich kulturowych konotacji wyłania się zarówno smutek, jak i radość życia przy jednoczesnym opisie zmiennych losów historii Chin w ciągu całego półwiecza.

Aktorzy Duan Xiaolou (grał w filmie Zhang Fengyi) i Cheng Dieyi (grał w filmie Leslie Cheung) są bliskimi kolegami jeszcze z dzieciństwa, Xiaolou gra w Operze Pekińskiej rolę Sheng, czyli pozytywnej postaci męskiej, Dieyi gra z kolei rolę Dan, czyli postaci kobiecej. Dodajmy, że role w tym filmie dały im sławę i prestiż w całym Pekinie.

Film Żegnaj Moja konkubino jest znanym przedstawieniem Opery Pekińskiej. Historia ta działa się po upadku dynastii Qin, kiedy po ostatecznym zwycięstwie nad Qin Xiang Yu utworzył na terenie Chin osiemnaście królestw, a sam przybrał tytuł Króla Hegemona Zachodniego Chu. Mimo szeregu zwycięstw ostatecznie Xiang Yu został pokonany przez swojego sprawniejszego politycznie przeciwnika, któremu udało się przyciągnąć na swą stronę wszystkich pozostałych monarchów.

Do ostatniej chwili, przy Xiang Yu została tylko jego konkubina Yu Ji. I nawet mimo tego, że prosił ją, by uciekała, to Yu Ji wolała zostać razem z ukochanym i zginąć śmiercią samobójczą.

Ale wróćmy do świata realnego - kiedy Xiaolou ożenił się z najpiękniejszą prostytutką Pekinu Juxian, Dieyi był z tego powodu bardzo niezadowolony, gdyż obawiał się o to, że Juxian może być przeszkodą w ich i tylko ich miłości. Od tego momentu na scenie zaczęła się miłosna wojna pomiędzy trzema osobami, a zmiana sytuacji historycznej Chin, która obserwujemy w tle jeszcze pogłębia ich kłopoty doprowadzając do końcowej tragedii.


Chen Dieyi i jego kolega Duan Xiaolou

Reżyser filmu Chen Kaige jest jednym z najbardziej znanych reżyserów piątego pokolenia chińskiego kina. Jest także delegatem na doroczną sesję Ogólnokrajowego Komitetu Ludowej Konsultatywnej Rady Politycznej Ⅻ kadencji. Oprócz filmu Żegnaj Moja konkubino, nakręcił wiele znanych obrazów, m.in. „Żółta ziemia, „Sierota" czy „Król dzieci". Zdobył wiele cennych nagród na festiwalach krajowych i międzynarodowych, m. in. wspomnianą już Złotą Palmę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes.

W jednym z wywiadów Chen Kaige powiedział, że w każdym jego filmie, istnieje człowiek, z którym w sensie psychicznym i widzeniu świata on całkowicie się zgadza. W filmie Żegnaj Moja konkubino, tym człowiekiem jest Cheng Dieyi. Można zatem powiedzieć, że Cheng Dieyi jest duszą tego filmu, choć jego życie było pełne cierpień - w dzieciństwie porzuciła go matka, a później był bity przez nauczyciela. Ale mimo tego nie wyparł się miłości do swego przyjaciela Xiaolou i Opery Pekińskiej. I tak aż do obłędu - bez względu na to, jak świat się zmienia, on wciąż zanurzony jest po uszy w pięknych pekińskich operach.

„Bez szaleństwa nie przeżyjemy. W operach musimy znaleźć to szaleństwo, to prawda, ale jeśli żyjemy jak szaleni to w normalnym świecie i z tymi przeciętnymi ludźmi, to jak mamy przeżyć?"- Duan Xiaolou tymi właśnie słowami miał zamiar przekonać do siebie Cheng Dieyi i te kilka zdań dokładnie opisuje jaki był los Dieyi. Opera jest jego pasją i on cały też nią żyje, często zapominając o prawdziwym świecie. I nie chce się światu kłaniać.
W jego sercu Duan Xiaolou jest jak wszechmocny Król Hegemon Zachodniego Chu, a on jest jego konkubiną, która kocha się w nim do końca życia. I nie domyśli się, że jego kolega nie jest prawdziwym bohaterem, a on ma duszę konkubiny Yu Ji.

Tymczasem najpiękniejsza konkubina Yu Ji popełniła samobójstwo z powodu swojego twardego charakteru, który posiadał również Chen Dieyi. Dlatego kiedy Chen zobaczył, że jego przyjaciel na scenie ugiął się przed innymi, był wściekły i wykrzczał w niebiosa: „Nawet Król Hegemon Zachodniego Chu ukląkł prosząc o litość więc jak możliwe jest to, że Opera Pekińska, której, wierzę w to, duszą jest król dalej istnieje?".

Teatralni widzowie z zaskoczeniem obserwowali zmianę charakteru postaci odgrywanej przez Chen, która w tym momencie bardziej przypominała zachowanie króla Hegemona Zachodniego Chu, niż postaci która przez całe życie odgrywa rolę konkubiny.

Wszyscy wiedzieli, że Chen Dieyi nie mógł żyć bez opery. Jedenaście lat później, kiedy obaj przyjaciele ponownie spotkali się na deskach teatru, w którym wcześniej odegrali setki ról, ponownie odegrali sceny z ich najbardziej znanej opery. Ale Duan Xiaolou nie był już tą samą osobą i zrozumiał, że jest już za stary na szybkie tempo tej opery. Z kolei Chen Dieyi wciąż do szaleństwa zatracony był w swojej roli. W efekcie, w scenie samobójstwa konkubiny wielokrotnie już przez niego odegranej Chen umiera naprawdę zabijając się ostrym mieczem. I to w swej ulubionej operze i przy swoim ukochanym królu. W ten sposób największe marzenie Chena Dieyi spełniło się.

„Czy mogę razem z tobą grać w Operze przez całe życie?"
„Co ty mówisz, już odgrywamy role z Opery prawie pół życia."
„Nie, nie wystarczy, obiecujesz mi całe życie, za rok, za dzień, a nawet za godzinę. Nie, to nie jest całe życie".

Chen spełnił swoje marzenie. Nawet w ostatniej chwili swego życia był najbardziej elegancką i piękną konkubiną.