Warsztaty teatru Tadeusza Kantora w Pekinie
  2015-11-17 16:38:16


Warsztaty teatru Tadeusza Kantora w Pekinie


Warsztaty teatru Tadeusza Kantora w Pekinie

„To jest dla mnie taki sprawdzian, że Kantor jest cały czas silny, że to co Kantor chciał przekazać i to co ja próbuję robić ma jakąś wartość, że potrafi w tak silny sposób skupić tak wielką grupę. Wzruszyłem się, jak obserwowałem ich oczy. I to jest coś, czego ja też potrzebuję – takiego autentyzmu, że to co my robimy razem, to ma sens", mówił Bogdan Renczyński, aktor teatru Cricot 2, podczas warsztatów teatralnych w Pekinie poświęconych twórczości Tadeusza Kantora.

Tadeusz Kantor(1915-1990), polski reżyser, malarz, scenograf, grafik, autor manifestów artystycznych, animator życia kulturalnego. Został kiedyś nazwany "najbardziej światowym z polskich artystów i najbardziej polskim z artystów światowych". Już za życia przez jednych uważany był za geniusza, a przez innych za mistyfikatora, zaledwie zręcznego naśladowcę. „Teatr śmierci" był ostatnim nurtem w twórczości teatralnej Kantora. Powstały wówczas jego najwybitniejsze spektakle: Umarła klasa, Wielopole, Wielopole, Niech sczezną artyści, Nigdy już tu nie powrócę.

Choć nurt teatru kantorowskiego daleki jest od dominacji na chińskich scenach, niemniej jednak pekińskie warsztaty oraz wykład przyciągnęły wielu chińskich aktorów i miłośników Melpomeny.

Wykład Bogdana Renczyńskiego obejmował nie tylko idee i poglądy Kantora. Renczyński nakreślił także sylwetkę artysty: opowiadał o jego wyjątkowo inspirującym życiu i twórczości, o przeszkodach, jakie pokonywał na swej drodze, mówił również o swoich codziennych kontaktach z mistrzem. Podczas warsztatów chińscy aktorzy poznali metodę skupiania się oraz techniki ekspresji i środki wyrazu stosowane przez Kantora.

„Polski teatr w ostatnich latach ma się bardzo dobrze, ale dla mnie osobiście jeszcze się nie powtórzyło takie wrażenie, jakie miałem po obejrzeniu Wielopola czy Umarłej klasy. Oglądam bardzo dużo teatrów, jeżdżę na przeglądy i festiwale - wszyscy są blisko, szukają. A może to wynika trochę z tego, że to co się dzieje na świecie, teraz w Europie ten problem imigracji, i że to jest tak silne w mediach, w telewizji, w wiadomościach, że to robi takie wrażenie, że teatr nie jest w stanie tego pokonać. Teatr powinen być miejscem, które cię ostrzega, które cię rok wcześniej informuje, żebyś się przygotował na coś. Artyści powinni wyczuwać, odczuwać niepokój i zapalać takie czerwone światło. Tym jest też sztuka", powiedział Bogdan Renczyński.