Xiang Qiqi i jej polski mąż
2013-11-28 13:55:04 CRI

Dziś poznajemy historię Xiang Qiqi i jej polskiego męża Mateusza.

Tej chińskiej piosenki Qiqi nauczyła swoich polskich studentów, którzy zaprezentowali ją w ramach konkursu języka chińskiego. Mieszkała bowiem przez dwa lata w Polsce, gdzie uczyła swojego ojczystego języka.

„Moi studenci zaczynali od zerowej znajomości chińskiego, ale po dwóch latach potrafili już płynnie mówić, a nawet ze mną dyskutować. To dla mnie duży sukces."
Xiang Qiqi uczyła języka chińskiego na Uniwersytecie Śląskim. Praca ta sprawiała jej nie tylko satysfakcję, ale i ogromną przyjemność. Często rozmawiała ze swoimi studentami o różnicach kulturowych między Chinami a Europą.

„Pożyczali ode mnie chińskie filmy, pytali o chińskie legendy znalezione w internecie... O niektórych nigdy nie słyszałam! Było to bardzo poruszające, bo z radością stwierdziłam, że mam okazję osobiście dołożyć się do promowania chińskiej kultury."

Qiqi i Mateusz znają się od roku 2003, a po raz pierwszy spotkali się... w internecie. Później przez 8 lat wspólnie podróżowali po Chinach i po Polsce, aż wreszcie pobrali się w czerwcu 2011 roku. Po ślubie zamieszkali w Katowicach, skąd pochodzi Mateusz. W roku 2013 przenieśli się z kolei do Chin, a konkretnie do położonego na południu kraju Shenzhen.
Teraz to Mateusz został nauczycielem. Zajmuje się bowiem nauczaniem języka angielskiego w jednym z miejscowych przedszkoli. Coraz lepiej poznaje też język chiński, choć jego żona przyznaje, że zdarzają mu się nadal zabawne wpadki. Ze względu na fonetyczne podobieństwo nie potrafi np. odróżnić słów „kołdra" i „kubek". Bardzo się jednak w naukę chińskiego angażuje.

Qiqi uważa, że kochać kogoś znaczy tyle, co chcieć dzielić się z tą osobą wszystkim. Teraz, choć minęło już 10 lat od ich pierwszego spotkania przez internet, Qiqi i Mateusz nadal są sobą zafascynowani.

"Dla mnie liczą się drobne sprawy. Mateusz, kiedy je coś smacznego, zawsze daje mi pierwszy kęs. Codziennie rano i wieczorem mówi mi 'dzień dobry' i 'dobranoc'. To wydaje się mało ważne, ale nie jest łatwo pamiętać o tym naprawdę każdego dnia."

Mateusz i Qiqi pochodzą z krajów bardzo od siebie odległych, zarówno geograficznie, jak i kulturowo. Nie sposób im zatem uniknąć nieporozumień czy wręcz konfliktów. Nie przywiązują jednak do nich szczególnej wagi, konflikty to dla nich żaden problem.

„Wiele osób myślało, że w takim międzynarodowym małżeństwie będzie dużo kłopotów i problemów. Ja uważam jednak, że najważniejsze jest podejście do tych problemów. Negatywne nastawienie powoduje, że więcej uwagi poświęca się trudnościom. Przy nastawieniu pozytywnym łatwiej natomiast dostrzegać to, co cieszy. Różnice kulturowe oznaczają różnice w sposobie myślenia, co dla mnie jest bardzo ciekawe."

1 2
Zobacz także
CRI online
v Andrzej Borowiak – polski reporter w Kantonie 2013-11-28 14:46:40
v Cui Hua – Polka w chińskiej telewizji 2013-11-27 14:03:13
Komentarze
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China