I już choćby dlatego, z powodu swojego urzekającego piękna uchwyconego na obrazach mistrzów, opiewanego przez poetów i ludzi pióra, leżące we wschodnich Chinach Hangzhou przyciąga powszechną uwagę.

Jednakże tym razem chodzi o coś więcej niż niezaprzeczalne uroki tego miasta … – na początku września Hangzhou odwiedzi około 10 tys. gości, w tym blisko 100 oficjeli najwyższego szczebla: przywódców państw, szefów rządowych resortów i międzynarodowych organizacji. A to z racji mającego się tu odbyć dwudniowego (4 i 5 września) szczytu G20 – nieformalnej grupy obejmującej 19 indywidualnych państw i Unię Europejską, których przywódcy spotykają się co rok od 2008 roku i dyskutują nad wspólną polityką finansową i gospodarką.

W Hangzhou trwają ostatnie przygotowania. Zaangażowano 6 tys. wolontariuszy (spośród 26 tys. ochotników), zrealizowano 650 projektów mających usprawnić funkcjonowanie miasta-gospodarza (w tym przede wszystkim miejskiej komunikacji), pomyślano również o zagwarantowaniu czystego powietrza, bardzo poważnie zajęto się kwestią bezpieczeństwa. Wszystko ma być „zapięte na ostatni guzik".

Jakie są oczekiwania związane z wrześniowym szczytem G20?

Dla Hangzhou organizacja tego wydarzenia to ogromna szansa rozwojowa, dla Chin – to bardzo realna szansa na dalsze podniesienie ich prestiżu i znaczenia na arenie międzynarodowej (tak w kontekście gospodarki i rozwoju, jak i dyplomacji i polityki), a dla świata – szansa na wypracowanie spójnej strategii i wspólnego stanowiska co do nowego międzynarodowego ładu gospodarczego i zasad nim kierujących.

Ale nie tylko. Na marginesie szczytu ma dojść do licznych rozmów liderów państw dwudziestki, podczas których omawiane będą palące sprawy międzynarodowe. Tematów z pewnością nie będzie brakować – niemal codziennie, bowiem, docierają doniesienia o wybuchu nowych – bądź eskalacji trwających już – konfliktów, atakach terrorystycznych itd. Żeby nie być gołosłownym: zataczający coraz szersze kręgi konflikt na Bliskim Wschodzie, zamachy terrorystyczne we Francji, w Belgii, Turcji i innych krajach, załamanie jedności UE, problemy w strefie euro, kwestia uchodźców, testy jądrowe na Półwyspie Koreańskim – to tylko kilka z gorących tematów, jakie pojawiały się na czołówkach gazet w ciągu ostatnich kilku czy kilkunastu miesięcy. Zagrażają one pokojowi i stabilności, wymagają pełnego zaangażowania międzynarodowej społeczności, rozmów, negocjacji – rozwiązań. Czy podczas wrześniowego szczytu przywódcom uda się zainicjować plan powstrzymania tego niepokojącego korowodu?

Nie dziwi zatem fakt, że przez najbliższe dni oczy całego świata skierowane będą na Hangzhou.

„W niebie jest raj, a na ziemi są Suzhou i Hangzhou" …  ( Autor: Katarzyna Harrold )