Organizacja Narodów Zjednoczonych jest głęboko zaniepokojona sytuacją, w jakiej znaleźli się cywile w okolicach Al-Bab w prowincji Aleppo w Syrii, powiedział w piątek (3 lutego) rzecznik ONZ, Stephane Dujarric, podczas codziennego briefingu prasowego.
Od końca grudnia z Al Bab i okolic uciekło około 30 tys. cywilów. ONZ wraz z organizacjami partnerskimi udzielają pomocy przemieszczającym się.
Sytuacja tych, którzy pozostali w Al-Bab (ok. 10 tys. cywilów), pogarsza się z dnia na dzień. Rejon jest pod kontrolą ekstremistycznej grupy Państwo Islamckie, która wprowadza tam surowe ograniczenia w poruszaniu się - mówił Dujarric.
Al-Bab jest dla tzw. Państwa Islamskiego miastem strategicznym, gdyż stanowi ono ostatni bastion tego ugrupowania w pobliżu granicy tureckiej.
W grudniu ub.r. armia syryjska przejęła pełną kontrolę nad całym miastem Aleppo, a do chwili obecnej, jak poinformowano we wczorajszym komunikacie, uzyskała w tej prowincji wystarczająco duży obszar, aby "rozszerzyć operacje przeciwko ekstremistom na pozostałe tereny".
Wojska rządowe posuwają się teraz wzdłuż szosy łączącej Aleppo z miastem Al-Bab. Do tej pory udało się im zająć 32 miejscowości.