Co najmniej 59 ofiar śmiertelnych to bilans strzelaniny na niedzielnym koncercie muzyki country w Las Vegas - poinformowała w poniedziałek miejscowa policja. 64-letni sprawca popełnił samobójstwo.
Do ataku przyznało się Państwo Islamskie (IS), jednak władze poinformowały, że nie wykryły dotąd powiązań między sprawcą strzelaniny w Las Vegas a którąś z międzynarodowych organizacji terrorystycznych.
Sprawca strzelał z 32. piętra hotelu Mandalay Bay, w pobliżu którego pod gołym niebem odbywał się koncert w ramach festiwalu muzyki country, na który przyszło ok. 22 tys. osób. Ludzie uciekali w panice, w niektórych przypadkach tratując się wzajemnie, podczas gdy funkcjonariusze organów ścigania próbowali zlokalizować napastnika.
Policja ustaliła tożsamość sprawcy - to mieszkający w rejonie Las Vegas 64-letni Stephen Paddock, który najprawdopodobniej działał w pojedynkę. Dotychczas nie podano żadnych informacji o motywach jego ataku.