Pobyt Tomasza Golloba w Chinach, byłego żużlowego mistrza, wzbudza zainteresowanie nie tylko polskich, ale również chińskich mediów. Krótką relację z powitania Polaka w szpitalu pokazały lokalne stacje telewizyjne, artykuły o polskim żużlowcu zamieściła lokalna prasa jak również chińska państwowa agencja informacyjna Xinhua.

W ubiegłym roku Tomasz Gollob uległ poważnemu wypadkowi podczas zawodów motocrossowych, po którym został sparaliżowany od pasa w dół. Żużlowiec porusza się na wózku i dodatkowo cierpi na potężne bóle spastyczne, które mogą być uśmierzane tylko bardzo mocną terapią farmakologiczną, uniemożliwiającą normalne funkcjonowanie. Z pomocą ma przyjść tradycyjna medycyna chińska, przede wszystkim akupunktura, masaże i specjalny program rehabilitacyjny. Tomasz Gollob ma się jej poddać w szpitalu w Nanning, mieście w południowych Chinach.

Po przybyciu Golloba w ubiegłym tygodniu do szpitala natychmiast zebrało się konsylium najwybitniejszych specjalistów. Profesorowie, a wśród nich były konsultant krajowy w dziedzinie akupunktury, zostali zaproszeni do pracy przez dr Huang Ke, dyrektora Szpitala nr 7 w Nanning. W lokalnym „Dzienniku Wieczornym Nanning" opublikowano wyniki badań i stwierdzono, że sytuacja nie wygląda jednak optymistycznie. Leczenie przynosi najlepsze wyniki w początkowym okresie rekonwalescencji, a tymczasem od wypadku minęło już sporo czasu. Cytowany przez dziennik doktor Wei Lifu zwraca jednak uwagę, że rehabilitacja pacjentów jest procesem zindywidualizowanym. W wypowiedzi dla Xinhua ten sam lekarz poinformował, że terapia potrwa około dwóch miesięcy, a w pierwszym jej etapie lekarze będą stosować akupunkturę, aby zmniejszyć uzależnienie od środków przeciwbólowych i pomóc pacjentowi spać.

Gollobowi w podróży do Chin towarzyszył menedżer Tomasz Gaszyński, a także Zbigniew Fiałkowski, jeden z pomysłodawców leczenia Golloba w Chinach, jego przyjaciel oraz wiceprzewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Ponadto w otoczeniu mistrza świata są ordynator Oddziału Neurochirurgicznego szpitala w Grudziądzu, Adam Zaborowski, opiekunka oraz tłumacz. Po powrocie do kraju Zaborowski zdradził, że na dwumiesięczną terapię żużlowca składać się będą oprócz zabiegów akupunktury, masaż chiński azjatycką rośliną moksa oraz podawanie przez iniekcje leków na bazie ziół chińskich. Pierwsze efekty poprawy powinny już być widoczne po dwóch tygodniach.

Bardzo dużym ułatwieniem całego przedsięwzięcia jest fakt, że Grudziądz i Nanning są miastami partnerskimi. Współpracują od kilku lat m.in. w zakresie wymiany kadry medycznej. W ubiegłym roku delegacja z doktorem Wei Lifu odwiedziła Grudziądz, a później polscy lekarze z przewodniczącym rady miasta byli w Chinach i również wizytowali szpital nr 7, gdzie leczony jest Tomasz Gollob. Polskie miasto przygotowuje się również do otwarcia kliniki walki z bólem w oparciu o tradycyjne, chińskie metody leczenia. Koszty podróży sfinansowano ze środków fundacji działającej przy PZM, a w przedsięwzięcie hojnie włączyła się także strona chińska, która zobowiązała się pokryć koszty leczenia legendy polskiego żużla. (tekst: Grzegorz Gołojuch)