Przywódcy 27 państw członkowskich UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, w niedzielę na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli, oficjalnie zatwierdzili porozumienie brexitu. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk ogłosił, że Rada Europejska ratyfikowała porozumienie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej. Na tej podstawie Rada Europejska domaga się od Komisji Europejskiej i innych instytucji podjęcia niezbędnych kroków i przedsięwzięć na rzecz zapewnienia wejścia w życie tego porozumienia w dniu 30 marca 2019 roku, a także prawidłowego przebiegu całego procesu.
Opinia publiczna stwierdziła, że trwające ponad rok negocjacje między UE i Wielką Brytanią w sprawie brexitu dobiegły końca, a „ wyjście z EU" wkroczyło w kluczowy moment.
Tusk powiedział, że przywódcy UE zatwierdzili również „Deklarację o przyszłych stosunkach między Wielką Brytanią i Europą". W dokumencie oświadczono, że Unia jest gotowa do utrzymywania jak najbardziej możliwie ścisłych stosunków partnerskich z Wielką Brytanią w przyszłości. Oba dokumenty są prawnie wiążące.
Warto zauważyć, że pomimo tego, że UE formalnie zatwierdziła brexit, nie oznacza to zakończenie działań w tej kwestii. Aby je sfinalizować porozumienie musi zostać zatwierdzone przez brytyjski parlament. Obecnie kilka partii w Wielkiej Brytanii stwierdziło , że będzie głosować przeciwko porozumieniu.
W związku z tym, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zaapelował, by strona brytyjska udzieliła wsparcia porozumieniu.
Opinia publiczna uważa, że jeśli brytyjski parlament odrzuci w grudniu porozumienie brexitu to możliwość ponownej negocjacji między UE i Wielką Brytanią jest dosyć mała. W związku z tym, nadal istnieje możliwość „wyjścia z UE bez porozumienia", co doprowadzi do większego ciosu dla gospodarki Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii, czego starają się uniknąć obie strony.