Po wdrożeniu zakazu eksportu dla firmy Huawei, Stany Zjednoczone ostatnio zarzucił oszczerstwo chińskiej firmie DJ-Innovations w Shenzhenie za tworzenie potencjalnego ryzyka informacyjnego. Zagroziły również, że w ciągu najbliższych kilku tygodni zdecydują czy wpiszą na „czarną listę" chińską firmę HIKVISION, producenta sprzętu do monitoringu wideo. Wpisanie na „czarną listę" będzie się wiązało z ograniczeniem możliwości zakup technologii od firm amerykańskich.
Choć jako jedyne supermocarstwo na świecie, Stany Zjednoczone posiadają największą siłę w nauce, technologii, wojsku i gospodarce, to niektórzy z amerykańskich polityków wykazują niezwykle ograniczony sposób myślenia i nie chcą tolerować normalnej i naturalnej chęci dążenia do rozwoju i postępu przez inne kraje.
Wraz z ciągłym postępem, nowymi opracowaniami i wprowadzanymi innowacjami w ciągu ostatnich 40 lat reform i otwarcia, Chiny zrealizowały skokowy rozwój od „naśladowców" do „liderów" w niektórych dziedzinach technicznych. Na przykład pod względem liczby patentów z zakresu 5G Huawei zajmuje pierwsze miejsce na świecie. UAV z firmy DJ-Innovations zajmują 70% udziałów na globalnym rynku dronów cywilnych. CRRC stało się największym na świecie producentem pociągów pasażerskich, a produkty i rozwiązania Hikvision są szeroko stosowane w ponad 150 krajach i regionach, czyniąc tą firmę światowym liderem w dziedzinie bezpieczeństwa.
Jeffrey Sachs, znany amerykański ekonomista, wskazał, że jedynym „błędem" Chin jest ich populacja (1,4 miliarda ludzi). Jeśli byłaby to Korea Południowa z 50 milionową populacją, to Stany Zjednoczone byłyby chwalone jako przykład historii wielkiego sukcesu. Chiny są tak duże, że obalają arogancję Stanów Zjednoczonych, pragnących zdominować świat.