W oświadczeniu czytamy, iż projekt ten ignoruje obiektywny fakt mówiący o tym, że podstawowe prawa człowieka wszystkich grup etnicznych w Sinciangu są skutecznie zagwarantowane. Zdaniem autorów, ten akt prawny szkaluje również wysiłki Chin na rzecz zwalczania terroryzmu i rażąco ingeruje w wewnętrzne sprawy Chin. 1,4 miliarda Chińczyków wyraża silne oburzenie i zdecydowany sprzeciw - stwierdzono.
Prawa człowieka to przede wszystkim prawo do życia, egzystencji i rozwoju - napisano w oświadczeniu. Sytuacja w zakresie praw człowieka w Sinciangu jest jasna dla osób ze wszystkich grup etnicznych w regionie - podkreślono. W obliczu gwałtownych incydentów terrorystycznych, które miały miejsce w pewnym okresie, Sinciang przyjął szereg środków antyterrorystycznych i depolaryzacyjnych zgodnie z prawem, co znacznie zmieniło sytuację w zakresie bezpieczeństwa lokalnego - informuje fundacja. W jej ocenie, obecnie Sinciang wykazuje dobrą sytuację, stabilność społeczną, a ludzie żyją i pracują w pokoju. Sytuacja w zakresie praw człowieka w Sinciangu jest coraz lepsza, a społeczność międzynarodowa udziela pozytywnych komentarzy w tej sprawie - zaznaczono.
Amerykańscy politycy przymykali oczy na dużą liczbę niewinnych ofiar zamachów terrorystycznych, które miały miejsce w Sinciangu, oraz na wyniki, które teraz prezentują sytuację w regionie, co pokazuje, że nie dbają oni o prawa człowieka w Chinach - czytamy w oświadczeniu. Ich celem jest próba wykorzystania tak zwanej kwestii Sinciang, aby oczernić wizerunek, zdestabilizować i zahamować rozwój Chin - podkreślono.
Wzywamy Kongres USA do zatrzymania oskarżeń wobec Chin oraz zaprzestania ingerowania w wewnętrzne sprawy Chin - zaaplowała fundacja. Oczekujemy, że społeczność międzynarodową w pełni pozna twarz Stanów Zjednoczonych w kwestiach związanych z prawami człowieka, a także będzie działać na rzecz dalszego zwiększania świadomości na temat prawdziwej sytuacji w Chinach - dodano.