Trend epidemii koronawirusa został przyhamowany, punkt przełomowy może być pod koniec lutego, ale przed nami jeszcze wiele wyzwań - powiedział w wywiadzie dla Chińskiej Grupy Mediów główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas.

Epidemia oczywiście potrwa dużej - wyjaśnił. Najbardziej istotne jest to, żeby punkt przełomowy jak najszybciej pojawi się w Chinach, tam gdzie jest epicentrum epidemii - zaznaczył główny inspektor sanitarny.

Widzimy jakie są w tej chwili trendy, śledzimy je na bieżąco, korzystając z danych WHO, a także CCDC (Chinese Center for Disease Control and Prevention), wygląda na to, że trend został przyhamowany - oznajmił Pinkas. Jestem głęboko przekonany, że działania rządu chińskiego, przede wszystkim działania profesjonalistów medycznych doprowadzą do sytuacji, że epidemia zostanie zahamowana - podkreślił.

Pinkas dodał, że podjęta przez władze chińskie kwarantanna jest największym takim działaniem w historii. Wyraził on nadzieję, że przyniesie to trwały efekt w postaci tego, że nie będzie przyrastała liczba pacjentów poza ChRL, która jeszcze jest stosunkowo mała.

Rzecznik GIS Jan Bodar powiedział, że od samego początku epidemii nowego koronawirusa GIS bardzo uważnie śledzi sytuację w Chinach i ma bardzo dobre kontakty ze stroną chińską. Wszystkie osoby w Polsce, które są podejrzewane o zarażenie koronawirusem, były poddane kwarantannie i badaniu, zaś ci, którzy mieli kontakty z nimi są objęci nadzorem epidemiologicznym - stwierdził. Jak zaznaczył, osoby te mieszkają i pracują normalnie, natomiast każdego dnia są sprawdzane przez służby sanitarne, czy nie mają jakiś objawów chorobowych. Jak poinformował rzecznik, takich osób w Polsce jest w tej chwili około 1500. Wśród nich są również obywatele Chin, którzy w Polsce pracują i mieszkają. GIS uznaje te środki za wystarczające na tą chwilę.

Cały świat powinien być wdzięczny Chinom za to, że podjęły takie surowe radykalne, ale skuteczne kroki - zaznaczył Jan Bondar. Naród chiński jest narodem, dla którego dobro wspólne jest ważne - podkreślił. Tutaj nie ma interesów krajów, jesteśmy ludźmi i w jednej globalnej wiosce, ta współpraca jest dla nas bardzo ważna - oznajmił.