Na nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w piątek zanotowano spadki wielu indeksów. Trzy główne indeksy odnotowały spadek o ponad 2%, indeks Dow Jones spadł o ponad 700 punktów w ciągu dnia obrotu. Rząd USA rozważa podniesienie cła na kolejne chińskie produkty o wartości 100 mld dolarów, co wywołało panikę wśród inwestorów.

Stany Zjednoczone uruchomiły paragraf 301 Traktatu o Handlu, a jednocześnie nie ukrywają działań na niekorzyść programu gospodarczego „Made in China 2025". Podjęcie tych irytujących kroków jest elementem ponownego ataku na Chiny. Wielokrotnie w wypowiedziach chińskiej strony rządowej padało zapewnienie, że Chiny „nie boją się wojny" i są zdeterminowane „walczyć do końca". Oświadczenia chińskiego rządu znacznie przekraczają oczekiwania strony amerykańskiej.

Niestety, Stany Zjednoczone zbłądziły. Chiny rozpoczęły inwestować w dziedzinie wysokich technologii, jednak USA nie wspiera tej działalności i próbuje wykorzystać swoją obecną dominującą pozycję na świecie, a nawet doprowadzić do wojny handlowej mającej utrudnić rozwój Chin. Globalne trendy dotyczące innowacji obecnie kierują swoje zainteresowanie w kierunku Wschodu, a co za tym idzie stabilna pozycja Chin na tym rynku nie ulegnie zmianie. Chiny zbudowały dość silne fundamenty gospodarcze, rządowe i społeczne, dzięki czemu możliwe jest m.in. przeznaczenie dużych funduszy na badania naukowe. To również sprawia, że Chiny wprowadziły kompletny system produkcji, a co roku na największym rynku krajowym pojawia się siedem lub osiem milionów absolwentów o wysokich kwalifikacjach zawodowych.

Można przewodzić, że zapotrzebowanie na innowację w Chinach będzie nadal procesem wiodącym.

Administracja prezydenta Donalda Trumpa nie przestaje grać w tym handlowym show. Cóż, proszę kontynuować swoją grę.