Komentarz: Strona chińska wyraża sprzeciw wobec bezpodstawnych oskarżeń USA
2018-10-05 20:59:43 CRI

Słowa wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a są "bezpodstawne" i dlatego strona chińska wyraża "zdecydowany sprzeciw" - poinformowało chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W czwartek amerykański polityk stwierdził, że strona chińska ingerowała w sprawy wewnętrzne USA i wybory powszechne.

Informacje przekazane przez wiceprezydenta USA pojawiały się od dawna w amerykańskich mediach. Dlaczego Biały Dom wrócił do tego tematu teraz?

Przypomnijmy, że w poniedziałek wizytę w Chinach złoży sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Obie strony przeprowadzą rozmowy dotyczące stosunków chińsko-amerykańskich oraz problemów międzynarodowych i regionalnych. Zauważmy, że rząd amerykański z jednej strony wysyła wysokiego urzędnika do Chin, a z drugiej zaś strony składa oskarżenia wobec Chin.

Strona chińska nie interesuje się i nie ma czasu na ingerencję w sprawy wewnętrzne innych krajów. Obecnie Chiny przede wszystkim skupiają się na własnych działaniach, mających na celu wyprowadzenie z ubóstwa ponad 30 milionów obywateli, czy na realizacji wielu projektów rozwojowych.

Stosunki chińsko-amerykańskie są jednymi z najważniejszych relacji bilateralnych na świecie, gdyż nie tylko wpływają na ogólne interesy obu krajów, także wiążą się z pokojowym rozwojem świata. Ostatnio rząd chiński opublikował białą księgę, aby wyjaśnić fakty dotyczące zatargu gospoadarczego i handlowego między Chinami i USA. Wykazano w niej dane statyczne, które świadczą, że relacje gospodarczo-handlowe między Chinami i Stanami Zjednoczonymi są korzystne.

Należy przypominieć, że od czasu objęcia urzędu przez prezydenta USA Donalda Trumpa i mimo nieustannego zatargu, obroty handlowe między Chinami i Stanami Zjednoczonymi w 2017 roku wyniosły 583 miliardów 700 milionów dolarów i są o 233 krotnie wyższe od czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych między krajami.

Ostatnio były sekretarz stanu USA Henry Kissinger ostrzegł przywódców amerykańskich przed tym, by zdali sobie sprawę z tego, co stanowi podstawowe interesy państwa. Jego zdaniem obecnie istniejące zatargi między Chinami i Stanymi Zjednoczonymi nie powinny wpływać na ich punkt widzenia.

Niezależnie od tego, jak rząd amerykański zmienia politykę wobec Chin, polityka Chin wobec Stanów Zjednocznych nie ulega zmianie. Zasada polityki chińskiej jest jasna: obie strony nie wchodzą w konflikt ani konfrontację, szanują się wzajemnie i współpracują w modelu win-win.

Henry Kissinger zaproponował prezydentowi Trumpowi, by przyjął do Białego Domu osobę znającą historię i kulturę Chin jako rzecznika odpowiedzialnego za kontakty między rządami amerykańskim i chińskim.

Jednak z przemówienia wiceprezydenta Mike'a Pence'a wynika, że w obecnym rządzie amerykańskim brakuje jeszcze tej osoby. Rząd amerykański powinien posłuchać propozycji seniorów, ponieważ Stany Zjednoczone będą "prawdziewie" silne dopiero w czasie, kiedy nauczą się szacunku wobec innych krajów.

Zobacz także
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China