W 2005 roku, ogólnie rzecz biorąc, napięcia na Półwyspie Koreańskim zostały złagodzone. Pojawiła się możliwość rozwoju sytuacji w kierunku trwałej stabilności. Sześciostronne rozmowy na temat problemu nuklearnego na Półwyspie Koreańskim zostały wznowione i na obecnym etapie uzyskały ważne wyniki. Mechanizm dialogu między rządami obu stron ? Korei Północnej i Południowej na Półwyspie został ponownie włączony w orbitę dobrego rozwoju i dzięki temu nadal rozwija się proces pojednania i współpracy między dwoma państwami koreańskimi. Wszystko to potwierdziło, że 2005 rok stanowił solidny krok w procesie pokojowym na Półwyspie.

Aktualna sytuacja związana z problemem nuklearnym Półwyspu Koreańskiego, przyciąga do siebie wielką uwagę świata. W wyniku działania wielu czynników, po czerwcu 2004 roku sześciostronne rozmowy znalazły się w zastoju. Przy wspólnych wysiłkach wszystkich zainteresowanych stron w czwartej rundzie rozmów w lipcu i wrześniu br. uchwalono "Wspólne oświadczenie" - pierwszy od rozpoczęcia 6-stronnych rozmów wspólny dokument o istotnej treści. Podczas kolejnej, V rundy sześciostronnych rozmów w pierwszym ich etapie wydaje się, że wszystkie zainteresowane strony na prawdę są zdecydowane wcielić ten dokument w życie. Przewodniczący północnokoreańskiej delegacji, wiceminister spraw zagranicznych Kim Kye-gwan powiedział dziennikarzom: "W rozmowach osiągnięto ważną zgodność zdań co do wcielenia w życie "Wspólnego oświadczenia" zgodnie z zasadą "obietnica na obietnicę" i "akcja na akcję". Postanowiliśmy jak najwcześniej rozpocząć rozmowy drugiego etapu w obecnej, piątej rundzie."

We "Wspólnym oświadczeniu" określono polityczne obietnice różnych stron, ustalono cel i zasady pokojowej denuklearyzacji na Półwyspie Koreańskim. Korea Północna obiecała, iż zrezygnuje z wykorzystywania jakiejkolwiek broni nuklearnej i zaprzestanie rozwoju obecnego programu nuklearnego. Korea Północna zobowiązała się także do jak najszybszego powrotu do Układu o nierozpowszechnianiu broni nuklearnej i powrocie do systemu bezpieczeństwa i kontroli Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. USA przyznały, że na Półwyspie Koreańskim nie ma broni nuklearnej, i ogłosiły, że nie zamierzają atakować lub interweniować w Korei Północnej przy wykorzystaniu broni nuklearnej lub konwencjonalnej.

Media stwierdziły, że "Wspólne oświadczenie" dało podstawę do rozwiązania problemu nuklearnego na Półwyspie Koreańskim i stworzenia atmosfery wzajemnego zaufania między Koreą Północną i Południową. Stanowi to niezwykle ważny krok dla przebiegu procesu pokojowego na Półwyspie.

Od drugiej połowy 2004 roku stosunki między dwoma państwami koreańskimi utrzymywane były na niskim szczeblu. Przy wspólnych wysiłkach obu stron, w 2005 roku oficjalny i pozarządowy dialog oraz kontakty między Koreą Północną, a Południową - ożywiają się.

Postęp we współpracy zademonstrował zdecydowaną wolę obu stron do pojednania narodu i samodzielnego zjednoczenia ojczyzny. Przemówienie ministra ds. jedności Korei Południowej Chung Dong-younga na "Wielkich uroczystościach narodu" wzbudziło gorące okrzyki i oklaski zgromadzonych tam mieszkańców obu państw koreańskich: "Konsekwentnie umacniamy wzajemne zaufanie. Nigdy nie powrócimy do epoki wojny zimnej /okrzyk/. Musimy rozwiązywać spory, realizować prawdziwe pojednanie narodu. Powinniśmy udzielić sobie wzajemnie pomocy, ramię przy ramieniu realizować wspólny celu zjednoczenia narodu."

Jako bliski sąsiad, Chiny czyniły nieugięte wysiłki na rzecz ochrony pokoju i stabilności na Półwyspie. W październiku i listopadzie br. przewodniczący Chin Hu Jintao przebywał z wizytą kolejno w Korei Północnej i Korei Południowej. W swoim przemówieniu wygłoszonym na Kongresie Korei Południowej Hu Jintao ogłosił: "Fakty udowodniły już, że pokojowe rozwiązanie drogą dialogu problemu nuklearnego na Półwyspie Koreańskim to najbardziej realna i udana droga. Chiny czynią nieugiętne wysiłki na rzecz realizacji tego celu."

Oczywiście, problem nuklearny na Półwyspie Koreańskim jest bardzo skomplikowany i elastyczny, nie łatwa jest denuklearyzacja Półwyspu. O ile jednak wszystkie zainteresowane strony będą czynić dalsze wysiłki, to proces pokojowy na Półwyspie będzie się toczył naprzód.