|
2006-10-18 11:30:30
CRI
|
|
|
We wtorek, na konferencji ministrów spraw zagranicznych UE w Luksemburgu, uchwalono rezolucję, która ostrzega, że jeśli Iran nadal nie wstrzyma wzbogacania uranu, Unia Europejska zostanie zmuszona do poparcia działań Rady Bezpieczeństwa ONZ na rzecz podjęcia w stosunku do Iranu "odpowiednich przedsięwzięć". Z wypowiedzi uczestniczących w konferencji urzędników UE wydaje się, że w aktualnej sytuacji, a zwłaszcza po próbie jądrowej Korei Północnej, UE traci cierpliwość w sprawie programu atomowego Iranu i jest gotowa zastosować wobec Iranu "ograniczone sankcje".
W rezolucji ministrowie spraw zagranicznych 25 państw UE wyrazili głęboki niepokój z powodu tego, że aż do chwili obecnej Iran, niezgodnie z postulatem Rady MAEA - Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr. 1696, nie wstrzymał wzbogacania uranu. W rezolucji obecnej konferencji oświadczono, że UE nadal energicznie działa na rzecz rozwiązania irańskiego problemu nuklearnego drogą rokowań i drzwi do dialogów nie są zamknięte. Jeśli jednak Iran nadal nie podejmie pozytywnych kroków do spełnienia postulatów społeczności międzynarodowej, UE, nie mając innego wyboru, zostanie zmuszona do podjęcia wobec Iranu, zgodnie z Kartami ONZ i rezolucją Rady Bezpieczeństwa, "odpowiednich przedsięwzięć".
W rezolucji wyrażono aprobatę dla działań szefa dyplomacji unijnej Javiera Solany w ciągu ostatnich kilku miesięcy na rzecz rozwiązania problemu programu atomowego Iranu. Członkini Komisji ds. Zagranicznych przy UE Benita Ferrero-Walder powiedziała dziennikarzom, że UE dała już Iranowi bardzo korzystne warunki i wykazała, czekając na odpowiedź Iranu, ogromną cierpliwość, ale aż do chwili obecnej UE nie zauważyła żadnego progresu.
Waldner podkreśliła, że teraz najważniejsze jest to, aby UE przyjęła wobec Iranu wspólne stanowisko, podobnie jak w sprawie próby jądrowej Korei Północnej. Minister spraw zagranicznych Francji, Philippe Douste-Blazy podkreślił, że obecnie UE nie ma innego wyboru i tylko może się domagać od Rady Bezpieczeństwa podjęcia wobec Iranu odpowiednich przedsięwzięć. Minister spraw zagranicznych Niemiec, Frank-Walter Steinmeier oświadczył, że UE będzie w Radzie Bezpieczeństwa działać na rzecz opracowania "wstępnych kroków w kierunku wprowadzenia sankcji" i jeśli Iran w porę nie zmieni swojego stanowiska, UE nadal jest gotowa z nim współpracować. Sekretarz Rady Państwa Hiszpanii od spraw zagranicznych, Alberto Navarro, jeszcze jaśniej wyjaśnił, że "sankcje powinny być stopniowe, ponieważ, UE nie jest USA i potrzebuje ropy naftowej Iranu". Specjalista Londyńskiego Instytutu Strategii Międzynarodowych Mark Fitzpatrick także jest zdania, że sankcje wobec Iranu powinny być odmienne od sankcji zastosowanych wobec Korei Północnej, nie mogą być zbyt szybkie i zbyt gwałtowne, ponieważ, aż do chwili obecnej nie ma niezaprzeczalnych dowodów na udowodnienie produkcji broni nuklearnej przez Iran.
Media powszechnie stwierdziły, że tzw. "ograniczone sankcje" UE są wynikiem twardego stanowiska Iranu, a także odzwierciedlają interesy UE. 6 czerwca br. Javier Solana wręczył Iranowi nowy projekt rozwiązania problemu programu atomowego Iranu, wysunięty po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Rosji, USA, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. 31 lipca Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nr. 1696 domagającą się od Iranu wstrzymania przed 31 sierpnia wzbogacania uranu. Jednak, Iran nie przyjął ani projektu sześciu krajów, ani rezolucji Rady Bezpieczeństwa i wielokrotnie ogłaszał, że nie zmieni swoich działań w kierunku realizacji własnego programu atomowego.
W odpowiedzi na twarde stanowisko Iranu, 6 października przedstawiciele sześciu krajów - USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec raz jeszcze przeprowadzili konsultacje nad możliwymi sankcjami wobec Iranu, podkreślając na nich, że projekt sześciu krajów nadal jest ważny i wszystkie zainteresowane strony nadal działają na rzecz rozwiązania problemu programu atomowego Iranu drogą rokowań. Można więc powiedzieć, że tzw. "ograniczone sankcje" UE zgodne są z duchem konferencji sześciu krajów, bo wciąż dają dwa wybory ? sankcje lub rokowania. Jak stwierdził Javier Solana, po wzięciu udziału w konferencji ministrów spraw zagranicznych UE, że chociaż kraje członkowskie Rady Bezpieczeństwa ONZ podejmą końcową decyzję w sprawie irańskiego problemu nuklearnego Iranu, to nadal istnieje możliwość wznowienia rokowań.
|
|
|
|