| |
[Reportaż] Spotkanie Bush-Blair poświęcone głównie zagadnieniom Iraku
|
|
|
 |
 |
2006-12-08 16:51:51
CRI
|
 |
|
7 grudnia, prezydent USA, George W. Bush, przeprowadził w Białym Domu rozmowy z premierem Wielkiej Brytanii, Tonym Blairem. Spotkanie poświęcone było kwestiom Iraku.
Po spotkaniu Bush przyznał na konferencji prasowej, że wojska amerykańskie nie poniosły zwycięstwa w Iraku tak szybko i pomyślnie jak się spodziewano, a jego oczekiwania wobec sytuacji w tym kraju też się nie sprawdziły. W związku z tym, konieczne będzie przeprowadzenie analizy nad sytuacją w Iraku, aby opracować nową strategię i taktykę, które pomogą w realizacji celów strategicznych Stanów Zjednoczonych w Iraku. Amerykański prezydent przyznał jednocześnie, że sytuacja w Iraku wciąż się pogarsza; występują poważne konflikty między frakcjami, a koalicja amerykańsko-brytyjska znalazła się w trudnościach i czekają ją wyjątkowo trudne zadania.
Dzień przed spotkaniem Busha z Blairem, amerykańska grupa oceniająca sytuację w Iraku przedstawiła raport, w którym wysunięto 79 propozycji dot. polityki wobec Iraku. Autorzy raportu prostym językiem stwierdzili, że sytuacja w Iraku nie jest optymistyczna i wciąż się pogarsza. Podkreślono w nim, że polityka administracji Busha poniosła porażkę i już jest najwyższy czas, by wdrożyć nową strategię na tym polu. Zasugerowano, by wojska amerykańskie wycofały wszystkie kontyngenty z tego kraju i by Biały Dom, w celu rozwiązania problemu, rozpoczął kontakty z krajami ościennymi Iraku, takimi jak Iran i Syria.
Mimo, iż Bush nie ukrywał, że polityka wobec Iraku wymaga zmian, rozgniewał się on na sformułowanie w raporcie mówiące, że USA nie mają szans na zwycięstwo. Wyraził pewność w ostateczne zwycięstwo w walce z terrorystami. Ostrzegł ponadto, że porażka USA wywarłaby wpływ na kilka pokoleń.
Na propozycje dotyczące prowadzeniu negocjacji z Iranem i Syrią, postawa Busha niewiele się zmieniła. Oświadczył on, że Ameryka nie rozpocznie z Teheranem żadnych rokowań, zanim Iran nie zaprzestanie działalności nuklearnej. Stwierdził on, że uczestnicy negocjacji muszą zrezygnować z terroryzmu i wesprzeć demokrację w Iraku oraz jego rozwój gospodarczy. Dodał on, że jeśli Iran i Syria takich warunków nie przyjmą, to nie widzi on potrzeby negocjacji. Także Blair stwierdził, że poparcie Teheranu dla północno-irackich Szyitów jest de facto wsparciem dla terrorystów. Wyraził on jednak zadowolenie z propozycji w raporcie przedstawionym przez amerykańską grupę twierdząc, że wskazał on drogę dalszym działaniom. Zgodził się z raportem w sprawie trzech niezbędnych rozwiązać, tj: udzielenia większej pomocy premierowi Iraku, Nouri al-Maliki; zjednoczenia okolicznych państw na rzecz wsparcia odbudowy Iraku oraz nieugiętego poparcia dla pokojowego procesu na Bliskim Wschodzie, między Izraelem i Palestyną. Wcześniej szef brytyjskiego rządu wspomniał, że rozwiązanie problemu Iraku wymaga współpracy z Iranem i Syrią.
Obaj politycy zgodzili się udzielić premierowi Iraku wsparcia, by kraj ten uzyskał zdolność do samoobrony. Stwierdzili także, że aby rozwiązać kryzys iracki, trzeba będzie znaleźć skuteczne rozstrzygnięcie kwestii ekstremizmu na Bliskim Wschodzie i zmniejszyć starcia izraelsko-palestyńskie.
Mimo, że Bush uważa raport za konstruktywny i godny rozpatrzenia, powiedział on, że ani Kongres, ani Biały Domu nie przyjmą go w całości. Powiedział on, że obok tego raportu weźmie on także pod uwagę inne raporty, m.in. raporty Departamentu Obrony, Departamentu Stanu i Komisji ds. Bezpieczeństwa Narodowego i dopiero po rozpatrzeniu wszystkich raportów opracuje nową strategię.
Jak ujawniono, Bush wkrótce wystąpi z przemówieniem, w którym przedstawi nową strategię wobec Iraku.
|
|
|
|
 |
|
|
|
 |
|
Informacja o naszej redakcji
Informacja o CRI
