Informacja o naszej redakcji  Informacja o CRI
Nauka chińskiego    Gorące tematy    Poczta radiowa    Chińskie ABC    
Strona głównaWiadomościKulturaGospodarkaTurystyka i SpołeczeństwoSportInetradio
 
  [Komentarz] Tajlandzki ekspert: zachodnie media zniekształciły fakty  
   2008-03-28 20:33:54    CRI
14 marca na terenie Tybetańskiego Regionu Autonomicznego oraz na terenach z nim sąsiadujących doszło do zamieszek. Przestępcy stosowali przemoc, palili budynki, rabowali sklepy i zabijali niewinnych ludzi. Przypadki użycia przemocy przyciągnęły uwagę całego świata. Dziennikarka naszego radia Zhang Dongmei przeprowadziła ostatnio w Bangkoku wywiad z tajlandzkim ekspertem Qian Fengiem, który bada zagadnienia związane z Chinami. Qian Feng zaznaczył, że podczas relacjonowania zajść w Tybecie zachodni dziennikarze nie zastosowali się do obowiązujących w tym zawodzie zasad moralności.

Qian Feng pełni funkcję wiceprezesa i naczelnego redaktora Tajlandzkiej gazety"Dziennik Azji". Przywiązuje on wielką uwagę do ostatnich zamieszek w Lhasie. Mówiąc o tym zaznaczył, że to właśnie zachodnie media jako pierwsze rozpoczęły relacjonowanie tych wydarzeń.

"Media zawsze docierają do źródeł wszelkich wydarzeń, nie mogą one jednak produkować fałszywych informacji i zniekształcać faktów. Nie można pisać, że chińska policja złapała ludzi dążących do uzyskania "niepodległości Tybetu" podczas gdy w rzeczywistości takie działania podejmowała policja w Nepalu. Do takich wydarzeń doszło w Nepalu tak więc nie można zniekształcać faktów pisząc, że miały one miejsce w Chinach."

Pan Qian Feng podał jeszcze więcej przykładów. Według relacji mediów zachodnich to chińscy policjanci łapali na ulicach ludzi, podczas gdy w rzeczywistości policjanci pomagali rannym osobom. W jednym z opublikowanych w mediach materiałów filmowych widać samochód, który w rzeczywistości jest ambulansem, a nie samochodem policyjnym, jak sugerowali to dziennikarze z Zachodu. Zachodnie media raz po raz nadawały także w telewizji materiały filmowe o rannym chłopaku tybetańskim twierdząc, że został on pobity przez chińskich policjantów. Jednak w rzeczywistości chłopiec ten jest lekarzem, który został pobity przez przestępców podczas próby ratowania jednego z dzieci, które w tym czasie przebywały na ulicy. Wielu zachodnich turystów udokumentowało przebieg tych wydarzeń używając do tego kamer wideo. Jak później zaznaczyli prawdziwe fakty, które widzieli oni własne oczy różniły się od treści reportaży mediów zachodnich.

Pan Qian Feng powiedział też, że według relacji telewizyjnych, wydarzenia, do których doszło w dniu 14 marca w Lhasie były przypadkami użycia przemocy, a nie elementami demonstracji pokojowej.

"Niektóre niemieckie media przyznały się już do swoich błędów podczas relacjonowania przypadkach użycia przemocy w Lhasie. Zamiast stosownych przeprosin wyraziły one jednak jedynie swój żal. Nie tak powinno wyglądać zachowanie profesjonalnych pracowników mediów. Wynika z tego, że pewne osoby, które celowo lub nieumyślnie zniekształciły relacje wydarzeń w Tybecie napisały, że demonstracja pokojowa Tybetańczyków została stłumiona przez rząd chiński. To oni zniekształcili fakty."

Qian Feng zaznaczył, że konsekwencje zamieszek w Lhasie są bardzo poważne ponieważ w pewnym sensie lokalne władze Tybetu są bardzo ostrożne w kwestii problemów narodowościowych i w związku z tym nie podjęły natychmiastowych działań. Faktem jest natomiast, że wbrew temu co podały media zachodnie jakoby rząd chiński poczynił natychmiastowe wysiłki na rzecz stłumienia zamieszek, nie doszło do natychmiastowych działań będących odpowiedzią na wybuch rozruchów.
"Rząd chiński zachowuje wysoki poziom ostrożności zarówno w kwestii problemów narodowościowych, jak i wobec nagłych wydarzeń w regionach, zamieszkiwanych przez ludność z mniejszości narodowych. Zamieszki miały miejsce w dniu 14 marca, kiedy główni przywódcy Tybetańskiego Regionu Autonomicznego uczestniczyli w ważnej konferencji w Pekinie. Pozostali przywódcy w Lhasie nie aresztowali natychmiast przestępców i dlatego zyskali oni czas do dokonania poważniejszych przestępstw. Gdyby tak jak podają to media zachodnie władze podjęły natychmiastowe działania, z pewnością skutki tych wydarzeń nie byłyby tak poważne."
na ten temat
v Dynamiczny wzrost dochodów Tybetańczyków 2008-03-28 19:34:52
v Bośnia i Hercegowina: problem Tybetu jest wewnętrzną sprawą Chin 2008-03-28 10:05:14
v Wpływ zamieszek na turystykę Tybetu będzie trwał krótko 2008-03-28 09:56:08
v Dyrektor Stałego Komitetu Tybetańskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych potępił zamieszki w Lhasie 2008-03-27 20:59:29
v Chiny mocno przeciwstawiają się ingerencji innych państw w wewnętrzne sprawy swojego kraju 2008-03-27 20:54:05
v Tybet: firmy ubezpieczeniowe rozpoczęły wypłaty odszkodowań. 2008-03-27 20:43:28
Wasze opinie
      Muzyczne Ch.R.M.
      Wiadomości
      Komentarz
 
 
 

    Linki    Kontakt