Informacja o naszej redakcji  Informacja o CRI
Nauka chińskiego    Gorące tematy    Poczta radiowa    Chińskie ABC    
Strona głównaWiadomościKulturaGospodarkaTurystyka i SpołeczeństwoSportInetradio
 
  Rolnicy: pomiędzy chęcią zarobku w mieście i uprawą roli na wsi (foto)  
   2007-10-09 18:35:07    CRI


Rolnicy: pomiędzy chęcią zarobku w mieście i uprawą roli na wsi

Pracować w mieście ? dla rolników ma to swe pozytywne i negatywne strony.
Liu Qiang: "Rzeczywiście, lepiej jest pracować w mieście."
Wu Rongmei: "Podczas pracy w mieście, często płaczę z tęsknoty za dziećmi.
Niektórzy rolnicy pozostali na wsi.
Li Shilin: "Zajmuję się przetwórstwem mąki pszennej. Surowiec jest na miejscu, więc koszty transportu są małe.
Drodzy słuchacze. Serdecznie zapraszamy do wysłuchania cyklu reportaży: Rolnicy w rejonie Dengzhou. 

Małżeństwo Liu Qiang wcześnie opuściło wieś, zarabiając sporo pieniędzy w mieście. Sprawiają oni wrażenie ludzi zadowolonych z życia w mieście. Podziwiają ich młodzi ludzie. Jednakże mało kto wie o ich trudnych przeżyciach. 

Pierwsze słowa tej piosenki brzmią: wspaniały jest otaczający świat. W roku 1992 w wieku niespełna 20 lat, drugi syn rodziny Liu w wiosce Chaan w rejonie Dengzhou - Liu Qiang wyjechał do miasta. Jednak drugie zdanie tej piosenki przeczy pierwszemu: otaczający świat jest beznadziejny.

Liu Qiang: "W owym czasie rolnicy byli biedni, a moja rodzina była liczna. Mało zarabialiśmy, bo na uprawie roli mogliśmy zarobić tylko grosze, a moi bracia i siostry chodzili do szkoły, więc wydatki były wielkie..."

Liu Qiang: "Pracując w mieście nauczyłem się wielu rzeczy - opanowałem technikę spawania, szycia ubrań. Lepiej szukać pracy w miastach, bo tam dużo jest zakładów przetwórczych, które potrzebują wielu pracowników."

Od czasu, kiedy Liu Qiang nauczył się techniki spawania, nie musiał pracować fizycznie. W drugim roku pracy w mieście Liu Qiang poznał dziewczynę Wu Rongmei, zakochał się i ożenił się z nią. Potem urodził im się syn. Było to dla nich wielką radością, lecz także i wielkim problemem dotyczącym pracy w mieście.

Wu Rongmei zostawiła syna w rodzinnej wsi. Na krótko wracała ona do domu - w ciągu ostatnich dwóch lat w domu była zaledwie około miesiąca.

"Za każdym razem, kiedy opuszczałam dom, nie miałam odwagi spojrzeć na syna. Jeśli tylko zauważył, że odchodzę, to obejmował mocno moją nogę, głośno płakał, nie pozwalając mi wyjść. Pracując w mieście tęsknię za moim dzieckiem, często przez to płaczę. Małżeństwo cierpiało jednak nie tylko z powodu tęsknoty za synem i ciężkiej pracy, lecz także i z powodu wyobcowania w mieście.
1 2 3
 
      Muzyczne Ch.R.M.
      Wiadomości
      Komentarz
 
 
 

    Linki    Kontakt