Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Rozwój gospodarczy Chin i jego wpływ na zmianę wyglądu ulic i otoczenia.
2010-02-12 10:48:35 CRI

Wraz ze wzrostem gospodarczym Chin i wzrostem zamożności części ich mieszkańców, zmienia się także wygląd chińskich ulic zwłaszcza w dużych miastach. Ich ścisłe centra przypominają te znane ze światowych metropolii. Dominują wielkie gmaszyska banków i innych instytucji finansowych, sieci hoteli, galerii handlowych itp. Chiny w których dotąd budowano raczej wszerz aniżeli w górę, także ulegają manierze stawiania ze szkła i stali budynków jak najwyższych o wymyślnej architekturze. Projekty wielu z nich zamawiane są u najlepszych i najdroższych architektów świata, którzy tu mogą puścić wodze swej fantazji. Z drugiej strony jest to podyktowane również wzrostem cen ziemi w chińskich metropoliach i bańką spekulacyjną, która dopóki trwa gospodarcza koniunktura na razie nie pęka. Dlatego chińskie miasta rosną obecnie w górę upodabniając się do innych światowych metropolii. Również nowe budownictwo mieszkaniowe w Chinach, to wielkie kilkudziesięciopiętrowe bloki i całe ich skupiska, które wyrastają zwłaszcza na przedmieściach.

Mówi się, że przy tej liczbie ludności i rosnących cenach ziemi, innej drogi po prostu nie ma. Nie dodają one urody chińskim miastom. Ze świecą by szukać mniejszych bardziej kameralnych osiedli zwanych u nas apartamentowcami. Powstają i takie, lecz stać na nie tylko najzamożniejszych. Banki chętnie udzielają kredytów na zakup nowych mieszkań i wielu mających pracę bierze je wierząc, że ceny mieszkań mogą przy obecnym boomie inwestycyjnym i niezaspokojonych potrzebach mieszkaniowych setek milinów ludzi, tylko rosnąć.

Wystarczy wypuścić się poza centrum czy na przedmieścia któregoś z dużych miast - choćby takiego jak stolica kraju Pekin - aby zobaczyć całe kwartały hutongów, czyli skupisk małych prostych domków, w których jak przed wiekami mieszka jeszcze ¼ mieszkańców miasta. Stanowią one oddzielny mikroświat z wąskimi uliczkami z własną siecią bazarów, sklepów, małych barów, warsztatów naprawiających rowery, zakładów fryzjerskich i tym co potrzebne do codziennego życia. Wiele z nich otaczają już buldożery przygotowujące place pod nowe inwestycje. Część będzie zachowana jako kulturowe dziedzictwo, choć mieszkanie w nich na pewno nie jest marzeniem zwłaszcza młodego pokolenia Chińczyków. Stanowią one także turystyczną atrakcję.

Można w którymś z chińskich biur podróży wykupić wycieczkę, a nawet nocleg w pensjonacie czy hotelu znajdującym się w samym centrum hutongu. Można też samemu na piechotę, rowerem lub rykszą, zrobić objazd któregoś z kwartałów takiej dzielnicy, w której czas stanął w miejscu, a że jednak płynie świadczą jedynie zaparkowane przy wąskich uliczkach samochody. Na przedmieściach widok jest czasem bardziej zaskakujący, bowiem widać tam jak na dłoni zmaganie nowego ze starym. Często pozostałości takiej zabudowy z ich resztką infrastruktury, otaczają zewsząd wielkie kilkudziesięciopiętrowe bloki, które jakby nie mogły się nadziwić, że te małe chatki i komórki, jeszcze jakimś cudem stoją. Jednak rozpędzona gospodarka, a wraz z nią mieszkaniówka sprawiają, że za 10, 20 lat te małe domostwa znikną bezpowrotnie, a ich pozostałości, traktowane będą już wyłącznie jako skansen i turystyczna atrakcja.

 

Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China