Coraz powszechniejsza staje się na świecie świadomość faktu, że paliwa kopalne, a zwłaszcza węgiel, mimo iż nadal są podstawą światowej produkcji energii, powoli muszą ustąpić miejsca jej nowym, czystszym źródłom. Także w Chinach w których zatrucie środowiska naturalnego jest bardzo wysokie, zdano sobie sprawę z tego, że w perspektywie najbliższych lat, kraj ten będzie musiał znaleźć alternatywne źródła pozyskiwania energii.

Także świat wywiera na Chiny coraz silniejszą presję, by więcej inwestowały w tzw. „zieloną energię" mniej degradującą przyrodę. W Chinach powołano kilkanaście ośrodków badawczych, w których prowadzone są prace nad nowymi bezpiecznymi technologiami wytwarzania energii. Kraj ten zamierza wkrótce osiągnąć 10 procentowy pułap udziału energii odnawialnej w ogólnym jej zużyciu. Nie będzie to łatwe, tym bardziej, że tzw.

czysta energia jest nadal bardzo droga, a technologie do jej wytwarzania kosztowne. Wydaje się jednak, że innej drogi po prostu nie ma. Poszczególne kraje zobowiązują do tego międzynarodowe umowy ograniczające w perspektywie czasu emisję gazów cieplarnianych. Choć w skali świata trudno tu o jednolitość poglądów, czego dowodem było fiasko ostatniego szczytu klimatycznego w Kopenhadze, to jednak zarówno kraje bogatego Zachodu jak i państwa szybko rozwijające się, do których należą Chiny, muszą coraz bardziej stawiać na wykorzystanie energii odnawialnej. W Chinach o pomoc poproszono zagranicznych fachowców, którzy mają sprawić aby kraj ten dołączył do liderów w tej dziedzinie.

Już obecnie znajduje się on w światowej czołówce, jeśli chodzi o produkcję energii wiatrowej. Wprawdzie palma pierwszeństwa należy jeszcze do Stanów Zjednoczonych produkujących tym sposobem 25 GW energii, to jednak Chiny doganiają je, zwiększając rok rocznie o 100 procent ilość energii uzyskiwanej z wiatru obracającego wielkie śmigła wiatraków. W Dabancheng w Xinjiangu pracuje największa tutejsza - i jedna z większych w Azji - elektrownia wiatrowa. Zbudowano ją właśnie w tym miejscu, bowiem stwierdzono, że wiejące w okolicy wiatry, są najsilniejsze na świecie.

Inne mniejsze elektrownie wiatrowe powstają na północy, północnym-zachodzie i wschodzie Chin, na niektórych tutejszych wyspach, w rejonach nadmorskich oraz na Pustyni Gobi. Spore nadzieje w Państwie Środka wiąże się także z energią słoneczną. 2/3 powierzchni Chin jest dobrze nasłonecznione, więc instalowanie kolektorów słonecznych, staje się coraz powszechniejsze i coraz bardziej widoczne. W kraju tym działają także elektrownie wykorzystujące jako paliwo do produkcji prądu biogaz, powstający z wysypiskowych śmieci, w wyniku rozkładu związków organicznych. Problemem z energią odnawialną, poza wysokimi kosztami produkcji, jest jak dotąd jej niska wydajność nad zwiększeniem której, głowią się naukowcy całego świata. Chiny starają się za wszelką cenę utrzymać na jak najwyższych obrotach swą rozpędzoną gospodarkę, więc szybkie ograniczenie zużycia tradycyjnych i niszczących środowisko naturalne źródeł energii, nie wchodzi na razie w grę. Jednak pierwsze kroki zostały już uczynione.