Obecnie zdecydowana większość międzynarodowych inwestycji płynie do krajów zamożnych. Światu potrzebna jest polityka umożliwiająca skierowanie większej ilości kapitału do krajów najsłabiej rozwiniętych gospodarczo - powiedział cytowany przez Agencję Prasową Xinhua chiński minister handlu, Chen Deming.
Według niego naturalne jest to, że w państwach rozwiniętych zainwestowano więcej niż w rozwijających się, gdyż te pierwsze mają doskonalsze systemy prawne, infrastrukturę oraz lepiej wykształcone elity. Taki tryb przepływu kapitałów ogranicza natomiast rozwój światowej gospodarki; trzeba więc podjąć kroki na skalę światową, by z tych środków mogły skorzystać też i państwa rozwijające się.