Pekin wezwał w środę Tokio by nie podejmowało żadnych działań, które mogłyby zagrozić życiu Chińczyków z Tajwanu oraz ich mieniu, powiedział rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Liu Weimin.
Wypowiedź rzecznika ma związek z tajwańską łodzią rybacką, która pływała na wodach w pobliżu wysp Diaoyu u wybrzeży Tajwanu.
Wcześniej japońska agencja prasowa Kyodo podała, że kilku aktywistów z Tajwanu podpłynęło łodzią w pobliże wysp na Morzu Wschodniochińskim i wpłynęli na wody terytorialne Japonii. Następnie łódź została zatrzymama przez okręt patrolowy japońskiej straży przybrzeżnej. Zdaniem agencji nie obyło sie bez strat. Podczas zatrzymania łódź aktytwistów została zadrapana przez japoński okręt patrolowy. Żadna z osób nie odniosła obrażeń.
Jak powiedział rzecznik Liu Weimin wyspy Diaoyu od wieków były afiliowane z Chinami i Chiny mają nad nimi niekwestionowane zwierzchnictwo. Podkreślił, że Chiny podejmą niezbędne środki, które zapewnią chińską suwerenność nad wyspami.