Chiny sprzeciwiają blokowaniu przez jakikolwiek kraj chińskich inwestorów pod pretekstem bezpieczeństwa narodowego, bowiem świadczy to o dyskryminacji, powiedział Shen Danyang, rzecznik chińskiego Ministerstwa Handlu.
Występując na konferencji prasowej podczas Chińsko-Amerykańskiej Wspólnej Komisji ds Handlu, która odbyła się w Waszyngtonie, powiedział, że Chiny mają swoje inwestycje w 130 krajach na świecie. W żadnym z nich poza Stanami Zjednoczonymi chińskie inwestycje nie zostały zablokowane z powodu zagrożenia bezpieczeństwa krajowego.
Jak podkreślił Shen fuzje i przejęcia z udziałem chińskich firm są normalną działalnością gospodarczą. Rzecznik wyraził nadzieję, że władze Stanów Zjednoczonych będą traktować chińskich inwestorów w sposób obiektywny, bez politycznych podtekstów, bowiem chińskie firmy są otwarte na współpracę, uczciwe i transparentne.
Shen Danyang podkreślił, że ma nadzieję, że strona amerykańska podejmie konkretne działania na rzecz zniesienia ograniczeń eksportowych oraz, że będzie dążyć do budowania więzi handlowych w oparciu o wzajemne zaufanie i wzajemne korzyści.
W zeszłym roku chińskie inwestycje w Stanach Zjednoczonych osiągnęły wartość 1 mld 810 mln dolarów i w ujęciu rok do roku wzrosły o 38,5%. Na koniec 2011 roku łącznie wszystkie inwestycje w Stanach Zjednoczonych były warte 9 mld dolarów. Na amerykańskim rynku działa 1700 chińskich firm, które zatrudniają ponad 14 tys. Amerykanów.
Z kolei w ciągu pierwszych 11 miesiący tego roku chińskie zagraniczne inwestyje w Ameryce osiągnęły wartość 1 mld 100 mln dolarów, co stanowi wzrost o 13% w porównaniu z tym samym okresem rok ubiegłego.