Cypr otrzymał już pierwszą transzę unijnej pomocy w wysokości 3 mld euro, po tym jak jego władze przyjęły postawione warunki dotyczące przeciwdziałania procederowi prania na wyspie brudnych pieniędzy.
Analitycy Deloiittla - jak poinformowały w oświadczeniu władze bankowe Cypru – przyjżeli się 570 tysięcom tamtejszych transakcji bankowych, jednak dochodzeniem zalecili objąć zaledwie 29 z nich.
Cypr oskarżany jest przez Unię Europejską o nienależytą kontrolę nad swym systemem bankowym, co sprzyja lokowaniu w tamtejszych bankach pieniędzy pochodzących z niewiadomych, najczęściej nielegalnych źródeł.
Władze bankowe Cypru zapowiedziały podjęcie działań, które ten proceder ograniczą. Przyznały, że system bankowy wyspy ma sporo słabych stron, lecz, generalnie, jego obraz nie jest, aż tak negatywny, jak się go zazwyczaj przedstawia.
Zapowiedziano jednak dokładniejszą kontrolę pochodzenia kapitału napływającego na Cypr, dokładniejszą weryfikację jego właścicieli, tak jak jest to przyjęte w innych unijnych krajach oraz podniesienie bankowych standardów, aby skuteczniej zapobiegać praniu brudnych pieniędzy, które, jak to wykryto mogą służyć np. do finansowania działań terrorystycznych..