W ciągu minionego roku ponad 60 tysięcy francuskich przedsiębiorstw z różnych sektorów ogłosiło upadłość - poinformował 10 sierpnia Bank Francji. Bankructwa dotykają przede wszystkim małe firmy, a ich liczba była w czerwcu bieżącego roku o 4% wyższa niż w tym samym miesiącu roku poprzedniego.
Ekonomiści przyznają, że widoczne są już we Francji oznaki poprawy sytuacji gospodarczej, ale jednocześnie podkreślają, że wychodzenie z recesji nie będzie łatwe. Do najważniejszych problemów zaliczają przy tym wysoki deficyt budżetowy oraz utrzymujące się na wysokim poziomie bezrobocie.
Dane dotyczące upadłości w okresie od czerwa 2012 do czerwca 2013 roku pokazują, że najgorsza sytuacja panuje w branży nieruchomości. Liczba bankructw wzrosła tu o 18,6%. Kiepsko radzą sobie również firmy gastronomiczne, wśród których liczba upadłości wzrosła o 9,2%, a także przedsiębiorstwa budowlane, dla których wzrost wyniósł 5%. Spadła za to liczba bankructw w branży telekomunikacyjnej i informatycznej.
Francuski minister gospodarki i finansów Pierre Moscovici przekonuje, że po pięciu latach zmagania się z kryzysem Francja zaczyna wychodzić już z recesji. Prawdziwe ożywienie gospodarcze nastąpi jednak najpewniej dopiero w przyszłym roku. Prognoza wzrostu PKB na rok bieżący została bowiem niedawno skorygowana przez rząd do przedziału pomiędzy -0,1% a 0,1%.