Konwój wiozący ekspertów ONZ, którzy prowadzili dochodzenie w sprawie stosowania w Syrii broni chemicznej został 26 sierpnia ostrzelany przez snajpera. Syryjskie władze oskarżyły o to, jak ich nazwano, terrorystów.
Baszar al-Assad określił oskarżenia o użycie broni chemicznej przeciw rebeliantom za nierozsądne i stwierdził, że to, co ma miejsce w Syrii, to nie rowolucja, lecz próba obalenia państwa przez terrorystów. Dodał, iż Syria nie będzie marionetką zachodnich państw. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow powiedział, że podjęcie jakichkolwiek działań zbrojnych wobec Syrii bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ, będzie pogwałceniem prawa międzynarodowego.