ONZ-owska ekipa badająca użycie broni chemicznej w Syrii przybyła do Hagi Barack Obama powiedział, że o zgodę na akcję militarną w Syrii zwróci się do Kongresu. Dodał, iż użycie bronii chemicznej w Syrii zagraża bezpieczeństwu USA, interesom ich sojuszników oraz wysiłkom na rzecz zapobiegania rozprzestrzenianiu się broni masowego rażenia. Stany Zjednoczone powinny na to reagować i uderzyć w syryjskie cele - poinformował. Wprawdzie amerykańskie wojska gotowe są do takiego ataku, ale Obama zapowiedział, że o zgodę zwróci się od Kongresu. Przewodniczący Izby Reprezentantów Kongresu John Boehner powiedział, że amerykański parlament zbierze się 9 września.
Obama rozmawiał także z prezydentem Francji Francoisem Hollandem i obaj przywódcy wyrazili wolę ukarania syryjskiego reżimu.
Rzecznik sekretarza generalnego ONZ Martin Nesirky stwierdził, że ONZ-owscy eksperci badający użycie broni chemicznej w Syrii przybyli z zebranymi dowodami do Hagi, gdzie mieści się siedziba Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej. Po badaniach laboratoryjnych raport z inspekcji zostanie przekazany sekretarzowi generalnemu ONZ Ban Ki-munowi, który poinformuje o nim Radę Bezpieczeństwa i państwa członkowskie ONZ.