Ponad dziesięć tysięcy zwolenników byłego egipskiego prezydenta Mohameda Morsiego przeprowadziło uliczne demonstracje w kilku prowincjach kraju. Spowodowało to śmierć jednej osoby, wiele innych zostało rannych.
Zwolennicy Mohameda Morsiego przeprowadzają demonstracje w każdy piątek, ale już na znacznie mniejszą niż poprzednio skalę.
Prokuratura egipska podała, że Morsi zostanie w areszcie jeszcze 30 dni, m. in. z powodu zarzutu ucieczki i szpiegostwa. Przypomnijmy, że 3 lipca został on usunięty przez wojsko z funkcji prezydenta.