W ciągu minionych pięciu lat Niemcy, Francja, Hiszpania i Szwecja nawiązały ścisłą współpracę i prowadziły szeroko zakrojoną inwigilację w internecie oraz podsłuchy - pisze brytyjska gazeta "Guardian".
Autor tekstu, powołując się na źródła Edwarda Snowdena stwierdził, iż akcje inwigilacyjne polegały na bezpośrednim podłączeniu się do kabla optycznego i były prowadzone przy tajnej współpracy z firmami telekomunikacyjnymi.
Wiadomość brytyjskiego czasopisma wstrząsnęła mediami w Niemczech. Niemiecka telewizja ZDF uważa, iż relacja ta postawiła Berlin w niezwykle krępującej sytuacji, zwłaszcza, że jeszcze tydzień temu ten krytykował amerykańskie podsłuchy. Frankfurter Allgemeine Zeitung napisał z kolei, iż coraz ciężej jest ocenić, czy Niemcy były ofiarą inwigilacji, czy też może jej sprawcą.