W krótkim okresie rynkom wschodzącym nie grozi wybuch kryzysu finansowego - ocenia sekretarz Międzynarodowego Funduszu Walutowego Lin Jianhai. Zwraca on uwagę na znaczące różnice w sytuacji tych państw w porównaniu z okresem sprzed wybuchu kryzysu azjatyckiego w roku 1997. Państwa takie jak Chiny mają bowiem teraz znaczące rezerwy walutowe, są mniej obciążone zagranicznym zadłużeniem, a mechanizmy kształtowania kursów ich walut są bardziej elastyczne.
Lin Jianhai uważa, że obserwowany w Chinach spadek tempa wzrostu gospodarczego jest wynikiem oddziaływania pewnych czynników cyklicznych, ale również problemów strukturalnych.
Sekretarz MFW przekonuje ponadto, że zabezpieczenie się przed kryzysem finansowym w przyszłości wymaga od rynków wschodzących zapobiegania presji inflacyjnej za pomocą polityki pieniężnej, ale również wzmocnienia nadzoru nad rynkiem finansowym, a także prowadzenia reform strukturalnych.