Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Potencjał gospodarczy chińskich prowincji
2010-03-01 19:13:26 CRI
Dynamiczny rowój gospodarczy Chin sprawił, że ich największe i najbardziej rozwinięte gospodarczo prowincje dysponują już ekonomicznym potencjałem dorównującym niektórym państwom G20 – grupy skupiającej dwadzieścia największych globalnych gospodarek.

Z przygotowanego przez Chińską Akademię Nauk Społecznych raportu na temat konkurencyjności chińskich prowincji wynika, że w roku 2008 południowochiński Guangdong wyprzedzał pod względem swojego potencjału gospodarczego Arabię Saudyjską, Argentynę czy Republikę Południowej Afryki. Gdyby uwzględniać go w statystykach jako odrębną gospodarkę, zająłby wśród państw G20 szesnastą pozycję.

Guangdong to najsilniejsza gospodarczo prowincja Chin. W ubiegłym roku jej PKB osiągnął wartość 570 miliardów dolarów amerykańskich, czyli mniej więcej tyle samo co PKB Polski. Pamiętać jednak trzeba, że choć prowincja Guangdong ma powierzchnię równą niecałym 60% terytorium Polski, zamieszkuje ją prawie 100 milionów ludzi. W tej liczbie jest kilkanaście milionów przybyłych z innych prowincji, tymczasowo pracujących w Guangdongu robotników. To jedna z charakterystycznych cech gospodarczego sukcesu tego regionu.

Wielka kariera prowincji Guangdong zaczęła się 30 lat temu wraz z początkami procesu reform i otwarcia. To tam powstawały pierwsze specjalne strefy ekonomiczne, które przyciągały zagranicznych inwestorów. Z ulokowanych w Guangdongu fabryk pochodzi duża część produktów „made in China" dostępnych na całym świecie. Sąsiedztwo Hongkongu i bliskość morza także z pewnością przyczyniły się do jego sukcesu.

Guangdong nie jest jedynym chińskim regionem z potencjałem gospodarczym sporego kraju. Także inne prowincje z najbardziej rozwiniętego pasa nadmorskiego mogą z powodzeniem konkurować rozmiarami swoich gospodarek z państwami G20. Takimi mini-potęgami są Jiangsu (zamieszkana przez 76 milionów ludzi), Shandong (z 94 milionami mieszkańców) i Zhejiang (w którym żyje 51 milionów osób).

Prowincje te nie są, jak by się mogło wydawać, najludniejszymi regionami Chin. Henan ma nieco więcej mieszkańców niż Shandong, Sichuan wyprzedza pod tym względem Jiangsu, a Zhejiang zajmuje dopiero dziesiąte miejsce wśród chińskich prowincji o największej liczbie ludności.

Chińskie prowincje (a także miasta wydzielone i regiony autonomiczne – które mają porównywalny status) są bowiem mocno zróżnicowane pod względem poziomu rozwoju gospodarczego. Widać to nie tylko na podstawie różnic w wartości PKB w przeliczeniu na mieszkańca, ale również w strukturze gospodarczej, poziomie infrastruktury czy stopniu urbanizacji.

Trzeba pamiętać, że Chiny to kraj rozmiarami zbliżony do kontynentu europejskiego. Ich terytorium jest niezwykle zróżnicowane pod każdym właściwie względem: klimatu, rzeźby terenu, gęstości zaludnienia, zasobów naturalnych, infrastruktury i możliwości jej rozbudowy, a także kultury, która ma przecież znaczenie dla rozwoju gospodarczego.

Zilustrujmy to kilkoma przykładami. Gęstość zaludnienia w prowincji Jiangsu wynosi 724 osoby na km kw., w Guangdongu 467. W Xinjiangu to już jednak niecałe 12 osób na km kw., gdyż sporą część tego regionu zajmuje pustynia. W Qinghaiu i Tybecie (położonych na najwyższej na świecie wyżynie) gęstość zaludnienia jest jeszcze mniejsza – odpowiednio: 7,5 i nieco ponad 2 osoby na km kw. W prowincji Heilongjiang panuje klimat syberyjski, a wyspa Hainan (która kiedyś była częścią Guangdongu, a teraz jest samodzielną prowincją) to strefa subtropikalna.

Przykłady ekstermalnych różnic pomiędzy chińskimi prowincjami, regionami autonomicznymi i miastami wydzielonymi można by mnożyć w nieskończoność. Są one jedną z przyczyn międzyregionalnych różnic w poziomie rozwoju gospodarczego. Od 10 lat chiński rząd realizuje program rozwoju zachodniej części kraju, który ma na celu wsparcie tych prowincji i regionów autonomicznych, którym położenie i warunki naturalne uniemożliwiły wyścig z potęgami gospodarczymi chińskiego wybrzeża. Program można określić jako zakrojoną na skalę całego kraju próbę wyrównania szans.

Wsparcie dla rozwoju regionów zachodnich przyniosło już pewne efekty, m.in. w postaci wyższego tempa wzrostu PKB w tej części kraju. Dystans do nadrobienia jest jednak bardzo duży, więc program realizowany będzie zapewne jeszcze przez wiele lat.

Teoretyczne ujęcie różnic między chińskim prowincjami, regionami autonomicznymi i miastami wydzielonymi dokonane przez badaczy z Chińskiej Akademii Nauk Społecznych pokazuje, jak wielki jest to rozrzut. Proces uprzemysłowienia dzielą oni na trzy etapy: wstępny, pośredni i zaawansowany. Według tego schematu, całe Chiny znajdują się w drugiej połowie etapu pośredniego, a więc przekroczyły już „półmetek" uprzemysłowienia.

Różnice między poszczególnymi częściami Chin są jednak olbrzymie. Szanghaj i Pekin klasyfikowane są jako miasta postindustrialne, co oznacza, że wyszły już poza proces uprzemysłowienia. Tuż za nimi są Tianjin i Guangdong – które znajdują się na ostatnim, zaawansowanym etapie industrializacji. Pozostałe prowincje i regiony autonomiczne klasyfikowane są w różnych etapach tego procesu – od wstępnego po zaawansowany. Jedynym wyjątkiem jest Tybet. Ten region uznawany jest bowiem przez badaczy za pozostający nadal na etapie przedprzemysłowym.

Ogromne zróżnicowanie poziomów rozwoju gospodarczego poszczególnych części Chin jest tylko jednym z wielu aspektów niezwykłej wręcz różnorodności tego kraju. Jak kiedyś ktoś słusznie zauważył, nie bez przyczyny nazywamy Państwo Środka używając liczby mnogiej.

Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China