Japońska gospodarka w ostatnim czasie, także silnie odczuła światowe spowolnienie. Podobnie jak chińska, opiera się ona w dużym stopniu, na wywozie towarów za granicę. Jednym z ważniejszych jej partnerów handlowych są Chiny. To właśnie dzięki nim i rosnącemu w Państwie Środka popytowi, japoński eksport odzyskuje w ostatnim czasie wysoką formę, bowiem słaby wewnętrzny popyt i deflacja, dusiły japońskich producentów. Ich wyroby na rynku chińskim widoczne są na każdym kroku, od samochodów poczynając, poprzez elektronikę, odzież, a na sieciach handlowych kończąc. Państwo Środka staje się równie ważnym partnerem handlowym dla gospodarki japońskiej jak Stany Zjednoczone, a może nawet ważniejszym. O ile stosunki polityczne na skutek historycznych zaszłości są nacechowane dużą rezerwą, o tyle gospodarcze rozwijają się bardzo dobrze. Same Chiny chcą także, aby gospodarka Kraju Kwitnącej Wiśni bardziej otworzyła się na ich towary. Nie będzie to łatwe, bowiem zdają sobie sprawę z faktu, że ich produktom daleko jest jeszcze do klasy i jakości wyrobów japońskich. Jednak i to się zmienia, gdyż coraz więcej miejsca w chińskiej sprzedaży zagranicznej, zajmują towary wysoko przetworzone i zaawansowane technologicznie. Sami Chińczycy idą w pewnym sensie drogą japońskich firm, których wyroby jeszcze w latach 50–ych czy 60–ych też uchodziły na świecie za słabej jakości, i konkurować mogły wyłącznie ceną. Teraz np. tutejsza branża motoryzacyjna zaczyna produkować coraz lepsze auta, oparte w dużym stopniu na japońskich licencjach. Także chińska branża elektroniczna kopiująca kiedyś japoński sprzęt, dorobiła się już własnych coraz lepszych wyrobów i marek. Jako przykład służyć może również chiński pociąg wysokiej prędkości. Chińczycy nie ukrywają, iż konstruując go czerpali m.in. z japońskich patentów i wzorów, które rozwinęli i udoskonalili, szczycąc się obecnie składem rozwijającym najwyższą prędkość na świecie. Chiny przez długie lata, podziwiały japoński cud gospodarczy i mają teraz nadzieję, że sami osiągną nie mniejsze sukcesy ekonomiczne. Może to się udać, gdyż gospodarka Japonii, od lat boryka się z problemami, które są trudne do rozwiązania. Nie jest już w takim stopniu innowacyjna jak przed laty. Jej wyroby, dotąd uznawane za niezawodne i technologicznie wyrafinowane, są coraz częściej wypierane ze światowych rynków przez produkty koreańskie czy państw unijnych, nie wspominając o amerykańskich. Chiny mają więc nadzieję, że ich rozpędzona gospodarka, która wyszła obronną ręką ze światowego kryzysu ekonomicznego, dogoni japońską pod względem innowacyjności i jakości, czego nie należy wykluczyć.