„Super zabawa, ale kulka toczy się zawsze w przeciwnym kierunku. Na początku ciągle popychałam kulkę w złą stronę."
Gra jest tak skonstruowana, że kiedy kulkę trzeba popchnąć do góry, Hua Zeshen musi platformę sterującą przechylić do siebie. Trzeba też uważać na kąt nachylenia platformy, bo jak się z nim przesadzi, kulka toczy się zbyt daleko i chybia celu. Przy każdym trafieniu na ekranie pojawia się obrazek z pięknego, nowoczesnego miasta. Nie tylko Hua Zeshen jest zafascynowana grą. Jej ojciec też bardzo się wciągnął i co chwilę udziela jej wskazówek. O niemieckim pawilonie mówi, że spodziewał się raczej ekspozycji skupionej wokół zaawansowanych technologii i nie sądził, że jego córka znajdzie w nim coś interesującego dla siebie. Gra jednak bardzo spodobała się im obojgu.
(„To dobry i interesujący pomysł."