Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Chińscy i koreańscy handlowcy na brzegach rzeki Yalu
2009-08-18 17:44:53 CRI

Zapraszamy do wysłuchania dzisiejszej audycji z cyklu „Życie społeczne". Dla większości ludzi na świecie Korea Północna jest krajem tajemniczym, ale dla mieszkańców miasta Dandong w chińskiej prowincji Liaoning Koreańczycy są bliskimi sąsiadami.

Dandong położony jest na brzegu rzeki Yalu w południowo-wschodniej części prowincji Jilin. Na przeciwległym brzegu rzeki jest już Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna. W 1988 roku Dandong stał miastem otwartym, a jego eksport do Korei Północnej stanowi 80% całości obrotów eksportowych Chin z Koreą Północną. W mieście Dandong jest ulica Qianjin, czyli ulica Marszu Naprzód, która przebiega zaledwie 100 metrów od posterunków granicznych. Na tej ulice jest około 30 sklepów specjalizujących się w handlu z Koreą Północną.

Pan Qian ma ponad 40 lat i jest rodowitym mieszkańcem Dandongu. Pod koniec lat 80-tych uczył się języka koreańskiego. Wówczas zainteresowanie nauką tego języka nie było duże:

„Kiedy w latach 80-tych zacząłem uczyć się języka koreańskiego, robiłem to po kryjomu. Wszyscy uczyli się wtedy angielskiego i japońskiego, znajomi śmiali się ze mnie, bo uczyłem się koreańskiego. Teraz w naszym mieście wszędzie są kursy języka koreańskiego, a ja dobrze mówię w tym języku. Znajomi chwalą moją dalekowzroczność."

Pan Qian twierdzi, że powodem tej wielkiej zmiany sa coraz bliższe stosunki mieszkańców Dandongu z Koreańczykami. Teraz w mieście jest bardzo dużo kursów języka koreańskiego, dzieci uczą się tego języka w przedszkolach i szkołach:

„W kontaktach z Koreańczykami naprawdę odczułem przyjaźń między obu narodami. Zarówno Chińczycy, jak i Koreańczycy, dążą do życia w pokoju, spokoju i dobrobycie, dążą do rozwoju gospodarki i podnoszenia stopy życiowej."

Jako rodowity mieszkaniec Dandongu pan Qian uważa, że rzeka Yalu jest wzorem przyjaźni chińsko-koreańskiej. Na tej rzece nie przebiega granica, oba państwa wspólnie nią gospodarują. Zimą Chińczycy i Koreańczycy swobodnie spacerują po zamarzniętej rzece, nie wolno jedynie wejść na brzeg po drugiej stronie. Chińskie i północnokoreańskie statki rybackie często spotkają się na rzece, a rybacy serdecznie się pozdrawiają. Co roku zdarza się, że północnokoreańskie statki osiadają na mieliźnie na terenie należącym do Chin; w takich wypadkach władze miejskie Dandongu zawsze udzielają Koreańczykom wszelkiej możliwej pomocy.

Przez ostatnie 10 lat pan Qian zajmował się handlem z Koreą Północną. Miał dzięki temu okazję doświadczyć przyjaźni chińsko-koreańskiej, a także pośrednio odczuć pewne zmiany zachodzące w północnokoreańskim społeczeństwie:

„Koreańczycy kupują coraz lepsze towary, więc wydaje mi się, że ich stopa życiowa się podnosi. 10 lat temu kupowali po prostu tanie ręczniki, a teraz ręczniki muszą być z czystej bawełny, ładne i odpowiedniego koloru, a cena nie jest już tak ważna."

Dzięki postępowi w kontaktach relacje mieszkańców Dandongu z Koreańczykami stają się coraz bliższe. Na ulicach miasta są restauracje i małe sklepy należące do Koreańczyków. Pan Qian mówi, że zauważył istotną zmianę - Koreańczycy stają się coraz bardziej pewni siebie:

„Wraz z rozwojem gospodarki kontakty stają się coraz częstsze. Dawniej Koreańczycy w Dandongu mówili cicho, żeby nie zwracać na siebie uwagi. Teraz mówią jak Chińczycy, wierzą we własne siły i są bardzo kontaktowi."

Dzięki prowadzeniu interesów pan Qian zyskał północnokoreańskich przyjaciół. Naszemu reporterowi powiedział, że jego przyjaciele są bardzo kulturalnymi ludźmi. Jedna sytuacja utkwiła mu głęboko w pamięci:

„Kiedy się przeprowadzałem, nie powiedziałem o tym koreańskim przyjaciołom, ale kiedy jeden z nich się dowiedział, podarował mi bardzo piękny obraz olejny. Bardzo cenię sobie tę przyjaźń, dlatego powiesiłem obraz w moim sklepie. Chińczycy i Koreańczycy zawsze traktują się przyjaźnie, my traktujemy dobrze ich, a oni dobrze traktują nas."

Pan Qian uważa, że Korea Północna jest bardzo ważnym czynnikiem w rozwoju miasta Dandong. Jest gotów wysłać swego syna do Korei Północnej, aby nauczył się tam języka koreańskiego. Naszemu reporterowi mówi, że niezmiennie czeka na otwarcie Korei Północnej:

„Po otwarciu Korei Północnej rozwinie się mój biznes, będę mógł importować towary z Korei Północnej i eksportować tam jeszcze więcej chińskich towarów. Po otwarciu Korei Północnej na świat w Dandongu powstanie bardzo wiele nowych miejsc pracy."

Mili słuchacze. Przed chwilą nadaliśmy audycję o chińskimich i północnokoreańskich handlowcach znad rzeki Yalu. Dziękujemy za uwagę.

Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China