Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Bojkot rosyjskich inwestycji w Polsce to niepisana zasada nad Wisłą
2012-11-01 10:03:33 CRI

Z powodu pogłębiania się europejskiego kryzysu zadłużenia Polska też zaczęła go odczuwać. Jej gospodarka utrzymywała szybki wzrost w ostatnich latach, ale teraz wzrost ten spowolnił. W obliczu tego faktu Polska bardzo oczekuje na obce inwestycje, dlatego podjęła wiele przedsięwzięć, aby je przyciągnąć. Jednak Polacy są bardzo ostrożni wobec inwestycji z Rosji. Z powodu skomplikowanej historii i konfliktów między oboma państwami są oni niechętni rosyjskiemu kapitałowi. Polska odmawia skrycie wejścia rosyjskiemu kapitałowi w strategiczne sektory swej gospodarki.

Polska i Rosja leżą w Europie Wschodniej i są narodami słowiańskimi. W ostatnich latach stosunki między tymi państwami poprawiły się, jednak Polskę (która wstąpiła do UE i NATO) i Rosję dzieli konflikt interesów w dziedzinie geopolitycznej i kwestiach bezpieczeństwa narodowego. Jednocześnie wielu Polaków ma psychologiczne uprzedzenia wobec Rosji. W minionych kilku latach Rosja kilka razy przerwała dostawy gazu ziemnego transportowanego do Polski i innych państw europejskich, co umocniło nieufność Polaków. Chociaż obecnie Polska bardzo potrzebuje zagranicznych inwestycji, aby stymulować gospodarkę, to nie tylko władze Polski, ale również zwykli Polacy sprzeciwiają się, zasadniczo, wejściu kapitału rosyjskiemu do Polski. W wiele przypadkach odmowa po wygraniu przez Rosjan jakiegoś przetargu, jest niepisaną zasadą w Polsce.

Zwłaszcza w sektorach strategicznych takich jak zasoby naturalne, energia i finanse - kapitałowi rosyjskiemu jest zdecydowanie trudno nabywać polskie przedsiębiorstwa albo wejść na rynek polski.

Rosyjski koncern Rusal chciał kupić największego producenta wyrobów z aluminium Grupę Kęty a Gazprom planował nabyć Grupę Lotos - ale ponieśli porażkę. Na początku br. największy rosyjski bank handlowy Sberbank ogłosił wejście na polski rynek, jednak zdaniem mediów, ten plan trudno będzie mu zrealizować. Nawet Sberbank sam przyznał, że spotyka go wiele trudności pozarynkowych w drodze na polski rynek.

W niestrategicznych branżach kapitał rosyjski także napotyka na trudności. Na początu roku z powodu braku kapitału przedsiębiorstwo budowlane Polimex ogłosiło sprzedaż części swych udziałów. Rosyjska spółka Vis chciała być największym akcjonariuszem Polimexu, ale odmówiono jej. Pojawiły się anonimowe informacje, że to w związku z tym, iż Polimex często buduje ważne obiekty w Polsce, np. elektrownie, dlatego polski rząd nie pozwolił, aby firma ta znalazła się w rękach Rosjan.

Ponieważ w polskim prawie nie ma przepisów, które ograniczają w jakiś sposób inne państwa inwestujące w Polsce, więc polskie przedsiębiorstwa często mówią „nie" Rosjanom w sposób skryty. W maju rosyjski koncern nawozowy Acron chciał nabyć wszystkie akcje Zakładów Azotowych Tarnów za półtora mld złotych. Największy akcjonariusz tej firmy polski skarb państwa zaapelował do akcjonariuszy o zbojkotowanie tej fuzji, ponieważ będzie ona miała negatywny wpływ. Jednocześnie pilnie dokapitalizowano tarnowskie zakłady. Ostatycznie Acron zakupił tylko 12% akcji ZAT i nie przejął nad nimi kontroli.

Jednak władze polskie zaprzeczają niesprawiedliwemu trakowaniu inwestycji rosyjskich. Polskie mininisterstwo skarbu potwierdziło w oświadczeniu, że w procesie prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw rząd dba tylko cenę, plan przyszłego rozwoju przedsiębiorstwa a pochodzenie kapitału nie jest brane pod uwagę. Nie da się też zaprzeczyć, że w ostatnich pięciu latach podczas swej kadencji premier Donald Tusk czynił wiele wysiłków, aby poprawić stosunki z Rosją, jednak nie można też zaprzeczać faktom, że niepisana zasada bojkotu rosyjskiego kapitału nadal jest w Polsce powszechna. Widać to wyraźnie w porównaniu z innym sąsiadem Polski– Niemcami. Z danych wynika, że w ubiegłym roku Rosja zainwestowała w Polsce 63 mln dolarów, a inwestycje niemieckie wyniosły 1,9 mld dolarów. Obecnie w Polsce działa 1621 wielkich i średnich przedsiębiorstw zagranicznych. Tylko 5 firm pochodzi z Rosji, a z Niemiec 389.

Część Polaków również martwi to zjawisko. Ich zdaniem, bojkot rosyjskich inwestycji nie tylko nie sprzyja wzrostowi gospodarki polskiej, ale szkodzi reputacji Polski, jako rynkowej, wolnej i otwartej gospodarki. Poza tym w związku z pogłębianiem się globalizacji i regionalizaji stosunki polityczne i gospodarcze Polski i Rosji będą coraz ściślejsze. Wielu Polaków apeluje do polityków i mieszkańców obu państw, aby zostawić historyczne konflikty, traktować się z tolerancją, i nie bojkotować kontaktów gospodarczych.

Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China