Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Zhai Mo samotnie opływa świat
2013-03-08 18:51:24 CRI

Jeden człowiek, jedna żaglówka, ponad 900 dni i ponad 40 krajów. Od roku 2000 Zhai Mo wielokrotnie wyprawiał się samotnie żaglówką na wyspy Południowego Pacyfiku, gdzie prowadził badania nad kulturą i sztuką tego regionu lub organizował wystawy swoich własnych obrazów. W okresie od 2007 do 2009 roku Zhai Mo, który pochodzi ze wschodniochińskiej prowincji Shandong, samodzielnie dokonał wielkiego wyczynu – opłynął swoją żaglówką całą Ziemię. Uczynił to jako pierwszy Chińczyk w historii.

Na żaglówce Zhai Mo powiewa zawsze chińska flaga, bo uważa on, że w swojej wyprawie dookoła świata reprezentuje wszystkich Chińczyków.

Zhai Mo urodził się na wsi w pobliżu miasta Tai'an w prowincji Shandong. Aż do 32. roku życia był malarzem, bez kontaktu z morzem. W roku 2000, gdy wystawiał swoje prace w Nowej Zelandii, przypadkowe spotkanie rozbudziło w nim wielką chęć poznania oceanu. Poznał wtedy pewnego norweskiego nawigatora. Zhai wspomina: „Po raz pierwszy wszedłem wtedy na żaglówkę. Zapytałem go, ile krajów nią odwiedził? Odpowiedział, że opłynął już pół Ziemi. Pytałem go, czy sam mógłbym pływać takim statkiem, będąc Chińczykiem. Odpowiedział, że oczywiście, jak tylko kupię statek, będę kapitanem."

To spotkanie wzbudziło w Zhai Mo silne pragnienie podróżowania po oceanach. Pragnienie tym silniejsze, że spotkany w Nowej Zelandii Norweg twierdził, że przez pół życia spędzonego na morzach nie spotkał nigdy chińskiego żeglarza.

Ten moment był w życiu Zhai Mo punktem zwrotnym. Natychmiast sprzedał w Nowej Zelandii wszystkie swoje prace, a za uzyskane w ten sposób 300 tys. yuanów (około 150 tys. złotych według współczesnego kursu) kupił używaną żaglówkę. Nie potrafił wtedy żeglować ani nawet pływać. Co więcej, nigdy wcześniej nie płynął żadnym statkiem.

Pierwsze doświadczenia z żeglugą morską były dla Zhai Mo niezbyt udane, ale z biegiem czasu morze coraz bardziej go ciągnęło. Zdał sobie przy tym sprawę z tego, że sterowanie żaglówką nie jest łatwiejsze od malowania. Po długim i trudnym szkoleniu nauczył się w końcu żeglować. W roku 2001 opłynął całą Nową Zelandię, a następnie zwiedził wyspiarskie państwa Południowego Pacyfiku. W roku 2003 wypłynął z północnochińskiego portu Dalian i przez 55 dni przepłynął 7600 mil morskich po przybrzeżnych akwenach morskich Chin. Te wyczyny nie zaspokoiły jednak jego ambicji. Postanowił spróbować dokonać czegoś bardziej spektakularnego i tak powstał plan opłynięcia łodzią bez napędu silnikowego całego świata.

Tym razem Zhai Mo nie działał na ślepo. Szukał opisów żeglugi morskiej, z których mógłby się czegoś nauczyć, ale nie znalazł niczego odpowiedniego w języku chińskim. Dlatego nie zdawał sobie sprawy, że ziemniaki i pomidory, które zabrał ze sobą po kilku dniach zaczną gnić i kiełkować. Mimo trudności z prowiantem, Zhai Mo nigdy nie jada podczas swoich podróży ryb, gdyż uważa je za swoich „towarzyszy na morzu".

Jak ważni są tacy towarzysze, Zhai przekonał się podczas przerażającej dla niego morskiej ciszy. Jak sam opowiada, na oceanie zdarza się nie widzieć żadnego żywego stworzenia nawet przez pół miesiąca. Na początku taka wszechogarniająca cisza nawet mu odpowiadała, ale po kilku dniach zaczęła coraz bardziej przerażać, tym bardziej że był wówczas na nieznanym sobie akwenie.

Wtedy to w pobliżu jego żaglówki pojawiła się ryba, która stała się dla samotnego podróżnika pierwszym towarzyszem podróży. Później traktował tak nawet pojawiające się w pobliżu jego łodzi rekiny. Pewnego dnia, kiedy Zhai Mo przepływał z Oceanu Indyjskiego na Atlantyk, za jego żaglówką płynąć zaczął rekin. Trzymał się cały czas w odległości 10 metrów za żeglarzem. "Nie bałem się, nawet się z tego cieszyłem. No, może wieczorem zacząłem się trochę bać" – wspomina Zhai Mo i dodaje, że przyglądanie się rekinom było dla niego formą relaksu. Pierwszy rekin pływał za żaglówką przez całą dobę, ale potem nagle odpłynął, co sprawiło, że Zhai poczuł się osamotniony. „Taki jednoosobowy rejs to wielkie wyzwanie dla odporności na samotność" – mówi podróżnik.

Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China