Czy Święty Mikołaj przyjedzie w tym roku pociągiem z Chin?

2020-12-17 10:05:54
Podziel się:

Pociągi z prezentami

Ponad 10 tysięcy pociągów pokonało w tym roku trasę między Chinami a państwami Unii Europejskiej. Taką informację przekazała UTLC ERA, organizacja zrzeszającą rosyjskie, białoruskie i kazachskie koleje.

Ta poważna liczba robi wrażenie, ale jeszcze większe wywołuje dodatkowa, przekazana informacja. Jeśli porównamy tegoroczne przewozy z ubiegłorocznymi, to okaże się, że transport kolejowy na tej trasie wzrósł dwukrotnie w porównaniu z rokiem ubiegłym.

UTLC ERA to jeden z najważniejszych przewoźników obsługujących połączenia Azja – Europa. Tylko w październiku tego roku obsłużył on ponad 600 połączeń. Większość z pociągów przejechało przez korytarz transportowy prowadzący przez Kazachstan, Rosję i Białoruś do przejścia w Małaszewiczach na wschodniej granicy Polski. Średni czas tranzytu na tej trasie, bez odprawy i przeładunku na granicy chińsko-kazachskiej i białorusko-polskiej, wynosi niecałe 5 dni.

Najczęściej z Chin sprowadzane są tą drogą artykuły medyczne, wyroby z tworzyw sztucznych, tekstylia i kosmetyki. Do Chin wędrują przede wszystkim drewno i wyroby z drewna, żywność i artykuły medyczne. Wzrost przewozów spowodowany był rygorami pandemicznymi- łatwymi do przestrzegania w przewozach kolejowych, znaczącym wzrostem cen przewozów lotniczych -o prawie 60 procent , oraz nadal niewykorzystanymi możliwościami już istniejących szlaków kolejowych.

Polska brama

Rosnąca liczba przewozów kolejowych UE- Chiny "stanowi szansę na rozbudowę i wzrost znaczenia Polski jako hubu transportowego”, uważają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Zwłaszcza po ukończonej rozbudowie kolejowego terminalu przeładunkowego w Małaszewiczach.

Eksperci PIE przypomnieli, że najszybsza trasa kolejowa z Chin do Unii Europejskiej prowadzi przez Kazachstan, Rosję i Białoruś do Polski. Szacuje się, że już obecnie prawie 90 procent transportów kolejowych z Chin trafia do państw Unii Europejskiej przez przejście graniczne Brześć-Terespol. To stanowi ponad 5 procent wartości całego, obecnego handlu między Unią Europejską a Chinami.

"Potencjał euroazjatyckiego korytarza kolejowego powoduje także wzrost starań innych krajów regionu o wzmocnienie swojej pozycji na tym szlaku handlowym" - zaznaczyli.

Rosyjscy sąsiedzi rozpoczęli tworzenie korytarza transportowego biegnącego z Chin do Kaliningradu. Tam kontenery przeładowywane są na statki płynące do zachodniej Europy.

„Dlatego pilna i konieczna jest dalsza rozbudowa polskiej infrastruktury kolejowej. Dałoby to również szansę na odwrócenie negatywnego trendu spadku znaczenia kolei w polskim eksporcie", zauważyli eksperci. Zwłaszcza, że Polska obecnie zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Unii pod względem udziału przewozów kolejowych w handlu zagranicznym.

"Zagrożenia epidemiczne, ograniczenia oraz okresowy spadek popytu spowodowały ograniczenia przewozów towarów, co wpłynęło na wzrost kosztów ich transportu - szczególnie morskiego i lotniczego. Działo się tak nawet w późniejszych miesiącach, odnotowujących wzrost gospodarczego" - zauważyli eksperci korzystne dla kolei trendy.

Potwierdzają je dane Eurostatu. W pierwszym półroczu 2020 roku import towarów do Unii Europejskiej drogą morską zmniejszył się o 25 procent, a lotniczą o 17 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wzrosły za to o kilkanaście procent przewozy drogowe i kolejowe.

Nie tylko Chiny chcą skorzystać z wygodnych trans euroazjatyckich przewozów kolejowych. Koleje Rosyjskie /RŻD/ uruchomiły w listopadzie połączenie kolejowe obsługujące japońskie przedsiębiorstwa. Zaczyna się we Władywostoku, biegnie linią transsyberyjską, a potem przez Białoruś i Polskę aż do Unii Europejskiej. W Małaszewiczach transportowane kontenery zostają przeładowane na wagony dostosowane do europejskiego rozstawu kół. Część ładunków pozostaje w Polsce, gdzie jest rozdysponowana, a reszta od razu trafia do odbiorców w Niemczech, Belgii oraz Holandii.

Ta nowa usługa transeptowa zyskała handlową markę „Trans-Siberian LandBridge” i jest teraz mocno reklamowana jako ekspresowa dostawa ładunków z Azji do Europy Zachodniej. Zwłaszcza, że cała trasa kolejowo-morska pozwala skrócić czas dostawy o połowę w stosunku do tradycyjnej trasy morskiej przez Kanał Sueski.

Dodatkową atrakcją są niskie ceny frachtu, bo taryfy przewozowe dla pociągów tranzytowych nie były w Rosji podwyższane od 10 lat. Rosyjski rząd podjął też decyzję o subsydiowaniu pociągów z portów dalekowschodnich.

Rząd rosyjski przyjął też inne, również korzystne dla kolejowego transportu rozwiązanie. Rosyjskie embargo na żywność z Polski, i inne objęte embargiem towary, nie obejmuje już ich tranzytu przez Rosję do Kazachstanu lub Chin.

W Rosji wprowadzono właśnie, testowane wcześniej, elektroniczne plomby z systemem lokalizacji na przewożone kontenery. Utrudniające przewoźnikom ewentualne łamanie embarga. Taki elektroniczny system dodatkowo przyspiesza kontrolę celną i koszty frachtu.

Mikołaj Ekspress

W europejskiej tradycji świąteczny Święty Mikołaj przywozi prezenty saniami zaprzężonymi w renifery. W Rosji Dziadek Mróz ma dodatkowo Śnieżynkę, śliczną blond asystentkę.

W tym roku globalny Święty Mikołaj będzie miał wiele dodatkowej pracy, bo obywatele Unii Europejskiej i USA pandemiczne ograniczenia rekompensują sobie zakupami licznych, świątecznych prezentów. Ponieważ większość z nich produkowana jest w Chinach, to musimy liczyć się z czasowym poślizgiem zamówionych dostaw.

Już teraz handlowcy grożą nawet czarnym scenariuszem. Chińskimi portami zapchanymi kontenerami pełnymi świątecznych prezentów . Dlatego handlowcy coraz częściej sięgają po przewozy kolejowe wzdłuż tradycyjnego, zmodernizowanego Jedwabnego Szlaku.

Nie zdziwcie się zatem, jeśli w tym roku Święty Mikołaj przyjedzie do was pociągiem. Ważne by z prezentami zdążył na czas.

Piotr Gadzinowski

Ranking