Komentarz: Kto jest inicjatorem problemu Ukrainy?

2022-02-21 14:53:03
Podziel się:

Ostatnio sytuacja na Ukrainie stała się gorącym tematem na arenie międzynarodowej. Stany Zjednoczone wielokrotnie przekonywały, że Rosja ma zamiar „zaatakować” Ukrainę, a nawet „przewidywały” dokładny czas wybuchu konfliktu. W odpowiedzi na fałszywą propagandę Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych krajów, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa, napisała na mediach społecznościowych, że „15 lutego 2022 r. zapisze się w historii jako dzień porażki zachodniej wojny propagandowej”. Także Ukraina wielokrotnie wyrażała niezadowolenie z potęgowania atmosfery paniki przez Stany Zjednoczone. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, podkreślił, że niektóre kraje zachodnie wyolbrzymiały możliwość konfliktu między Rosją a Ukrainą, nasilając panikę.

W rzeczywistości od 2014 roku konflikt w Donbasie, we wschodniej Ukrainie, nigdy się nie zakończył. Mimo że strony podpisały porozumienie mińskie o zawieszeniu broni w lutym 2015 roku, porozumienie to nie zostało w pełni wdrożone. Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, w rozmowie telefonicznej ze swoim francuskim odpowiednikiem, zwrócił uwagę, że władze Kijowa, które zawsze były niechętne do pełnej realizacji porozumienia mińskiego, odmówiły prowadzenia bezpośrednich rozmów z przedstawicielami prorosyjskiego Doniecka i Ługańska we wschodniej Ukrainie oraz utrwalenia w konstytucji specjalnego statusu Donbasu jako części Ukrainy, więc brakuje postępów w rozwiązaniu wewnętrznego konfliktu ukraińskiego.

W ostatnich latach na porządku dziennym obrad znalazły się takie kwestie, jak współpraca wojskowa między Ukrainą a USA, czy wejście Ukrainy do NATO. W październiku ubiegłego roku sekretarz obrony USA, Lloyd Austin, odwiedził Ukrainę, aby wesprzeć wejście Ukrainy do NATO. Na niedawnej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Niemczech temat wejścia Ukrainy do NATO został ponownie podgrzany. Sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, powiedział, że NATO jest po stronie Ukrainy. „Pomagamy Ukrainie wzmocnić jej zdolności obronne. Zapewniamy szkolenia i sprzęt w celu pogłębienia integracji europejskiej i atlantyckiej”, dodał Stoltenberg. Ukraiński prezydent wyraził nadzieję na ustalenie „jasnych”ram czasowych przystąpienia do NATO.

Dla Rosji wejście Ukrainy do NATO sprawi, że jej południowo-zachodnia granica będzie bezpośrednio graniczyła z państwami NATO, a jej geopolityczne interesy i strategiczna przestrzeń bezpieczeństwa zostaną mocno skompresowane. Dlatego Rosja zawsze uważała wejście Ukrainy do NATO za niedopuszczalną „czerwoną linię”.

Po zakończeniu zimnej wojny, NATO – wytwór zimnej wojny, nie tylko nie zakończył swojej misji, ale przeprowadził wiele rund ekspansji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, nieprzerwanie absorbując dawne państwa Układu Warszawskiego i byłych republik radzieckich, rozmieszczał naziemne systemy obrony przeciwrakietowej w Polsce, Rumunii i innych krajach. Na tym tle Rosja odczuwa ogromne zagrożenie ze strony NATO. Prezydent Rosji, Władimir Putin, wielokrotnie podkreślał, że po rozpadzie Związku Radzieckiego Stany Zjednoczone i inne kraje zachodnie wyraźnie obiecywały, że NATO nie będzie rozszerzać się na wschód, ale „Rosja została oszukana przez Zachód”.

Na pozór kryzys na Ukrainie jest spowodowany napięciem między Rosją a Ukrainą, ale w istocie jest częścią strategicznej gry między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i Zachodem. Aby wzmocnić swoją dominację nad europejskimi sprawami bezpieczeństwa, Stany Zjednoczone zrobiły wszystko, co możliwe, by stłumić i wykluczyć Rosję, otwarcie popierać i podżegać antyrosyjskie nastroje na Ukrainie. W celu zdobycia przestrzeni przetrwania i inicjatywy strategicznej Rosja wykorzystuje również Ukrainę jako strefę buforową przed presją Zachodu. W tym sensie Ukraina jest „ofiarą” gry między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.

Wszystkie strony prowadzą mediacje dyplomatyczne w sprawie sytuacji na Ukrainie. Należy zauważyć, że w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, kraje europejskie są bardziej ostrożne. Prezydent Francji, Emmanuel Macron, i kanclerz Niemiec,, Olaf Scholz niedawno odwiedzili Ukrainę i Rosję, ale obaj unikali tematu przystąpienia Ukrainy do NATO. Widać, że kraje europejskie nie chcą dalszego rozprzestrzeniania się kryzysu ukraińskiego, nie mówiąc już o wybuchu wojny.

Ranking