CRI: Jak wejście Polski do UE wpłynęło na polsko-chińską współpracę w dziedzinie edukacji? Czy nastąpił wzrost liczby chińskich studentów w Polsce i polskich studentów w Chinach?
Chomicki: Młodzi Chińczycy są obecnie najbardziej aktywną grupą studentów na świecie i chcą się kształcić za granicą. Do tej pory ich głównym przedmiotem zainteresowania były tradycyjnie studia w Australii, USA czy Wielkiej Brytanii ale od jakiegoś czasu ich zainteresowanie różnicuje się i skupia także na innych krajach Europy. Myślę, że na tym tle Polska ma szansę zostać ciekawym partnerem dla Chin. Z jednej strony liczba studentów chińskich, którzy podjęli naukę w Polsce podwoiła się, z drugiej wciąż jest ich jeszcze bardzo mało. Ale Chińczycy zaczynają powoli dostrzegać atrakcyjność naszej edukcji, bo większośc polskich uczeli oferuje bardzo solidne wykształcenie, które jest przy tym dwa razy tańsze niż w innych krajach zachodnich. Np. w USA za rok studiów i pobytu trzeba zapłacić ok. 30 tys. dolarów. W Polsce koszt pobytu i studiów wynosi ok. 15 tys. dolarów rocznie, a nawet mniej.
Polskie uczelnie są coraz bardziej aktywne na rynku chińskim i szukają tu osób, które chcą studiować w Polsce. Dlatego w ciągu ostatnich pięciu lat powstało pięć ośrodków nauczania języka polskiego. Uważam, że to bardzo dobrze, bo studenci są przyszłością nie tylko narodu, ale i wzajemnej współpracy.
CRI: A jak wejście Polski do Unii Europejskiej wpłynęło na polsko-chińskie relacje gospodarcze?
Chomicki: Wejście Polski do UE wymusiło na nas rozwój nowoczesnych rozwiązań i technologii, czyli modernizację kraju przez co nasza oferta jest coraz bardziej atrakcyjna do chińskich partnerów. Z drugiej strony pewne projekty mogą być realizowane wspólnie z kilkoma innymi krajami lub realizowane na poziomie całej UE. Myślę, że jednym z takich tematów może być urbanizacja, który to proces jest obecnie bardzo ważną rzeczą dla Chin.
CRI: Czy przystąpienie Polski do Strefy Schengen miało wpływ na ruch turystyczny między Polską a Chinami?
Chomicki: Chińczycy jeśli wybierają się do Europy to zwykle chcą zobaczyć więcej niż jeden kraj, dlatego wiza Schengen jest świetnym rozwiązaniem pozwalającym im na zwiedzanie wielu państw w trakcie jednego pobytu w Europie. Taka wiza to również duże ułatwienie dla chińskiego biznesu, który często chce skupić się na kilku krajach UE. Polska jest bardzo otwarta na chińskich turystów i chcilibyśmy by więcej ich przyjeżdzało do naszego kraju. Na razie to Polacy są bardziej aktywni w odwiedzaniu Chin w przeliczeniu na 1000 mieszkańców niż Chińczycy w Polsce. A jak wiemy Polska to piękny i ciekawy kraj, dlatego zapraszam do nas chińskich turystów.
CRI: Jaką rolę odgrywa Polska wśród państw członkowskich i w jakim kierunku będzie się polska aktywność na arenie europejskiej rozwijać w przyszłości?
Chomicki: Pozycja Polski w UE zmieniała się w ciągu ostatnich 10 lat dość istotnie. Gdy 10 lat temu wstępowaliśmy do Unii musieliśmy uczyć się jak ten ekskluzywny klub funkcjonuje, formalnie i nieformalnie, i jak znaleźć sobie w nim swoje miejsce. Niektórzy nasi starsi koledzy patrzyli na nas wtedy z góry, bo byli dłużej w unijnych strukturach. Myślę, że prawdziwy przełom nastąpił mniej więcej w połowie naszego członkostwa gdy po świecie rozlał się potężny kryzys gospodarczy. Wtedy okazało się, że Polska ma stabilną gospodarkę, która ani na moment nie przestała rosnąć. W ciągu czterech kryzysowych lat gospodarka całej UE zmniejszyła sie o 0,6 proc. a Polska urosła w tym czasie o blisko 16 proc. To oczywiście zmieniło postrzeganie Polski, a inni członkowie zaczęli na nas potrzeć z większym szacunkiem. Dziś pozycja Polski w UE jest znacznie ważniejsza niz 10 lat temu, bo jesteśmy coraz bardziej aktywni w jej strukturach i wpływamy w coraz większym stopniu na całą Unię i jej decyzje.
CRI: W tym roku przypada 65. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Chinami. Czy planowane są jakieś uroczystości z tej okazji? Co zaliczy Pan/i do najważniejszych wydarzeń i punktów zwrotnych w historii stosunków polsko-chińskich na przestrzeni ostatnich 65 lat?
Chomicki: Bardzo trudno wybrać jeden czy kilka momentów, które były najważniejsze w historii naszych relacji. Myślę, że najważniejszym było samo nawiązanie tych relacji 65 lat temu oraz fakt, że Polska jako jedno z absolutnie pierwszych państw uznała Chińską Republikę Ludową. Ale takich momentów możńa wymienić więcej, np. pierwszą spółką joint-venture, która powstała w 1951 roku w Chinach była polsko-chińska spółka Chipolbrok z siedzibą w Szanghaju. Powstała ona po to, by przełamywać embargo nałożone na Chiny i dostarczać różne maszyny i urządzenia potrzebne do budowy nowego państwa.
Kilka ostatnich lat było równie istotnych i wydatnie przyspieszyło rozwój naszych relacji. Wspomnę o wizycie prezydenta RP w Chinach w 2011 roku gdy podniesiono rangę relacji polsko-chińskich do poziomu strategicznego. Rok później premier Chin złożył wizytę w Warszawie podczas której spotkał się z premierami 16 krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
Na poziomie lokalnym bardzo ważne było forum regionalne, które zorganizowano roku temu w Gdańsku z udziałem polskich województw i chińskich miast. W tym roku odbędzie się ono w Kantonie. Na zakończenie dodam, że polska ambasada zamierza zorganizować w tym roku kilka imprez związanych z 65. rocznicą nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Chinami.
1 2