Xia Junna Gorące lato północy
Yin Chaoyang
Jiang Wei, generalny menadżer Artonu, wskazuje na kilka przyczyn odnowionego zainteresowania malarstwem olejnym. Jednym z nich jest to, że wielka ilość podrabianych prac tradycyjnego malarstwa chińskiego powoduje, że wycenienie ich i poznanie ich prawdziwej wartości jest dla kolekcjonerów długim procesem. Kolekcjonując malarstwo olejne ponoszą oni mniejsze ryzyko. Bierze się pod uwagę także to, że jeden artysta w ciągu roku nie może wyprodukować więcej niż 10 obrazów olejnych rocznie. Ich limitowana dostępność powoduje, że są one bardziej pożądane. Inną przyczyną może być też to, że duża liczba kolekcjonerów chińskich, studiując w krajach zachodnich, preferuje sztukę zachodnią.
Według Li Da, generalnego menadżera firmy pekińskiej Beijing Poly Auctions Company, kolekcjonerzy urodzeni w latach 60-tych i 70-tych, wykształceni zagranicą, mają wystarczające środki finansowe. Nie mają oni klasycznego przygotowania, które pozwoliłoby im docenić tradycyjne malarstwo chińskie, a ich doświadczenia z Zachodu pozwalają im na ocenę dobrych obrazów olejnych.
Ceny są zdeterminowane zarówno przez koła artystów, jak i rynek, według Gao Yuan. W roku 1998 Gao Yuan przepowiedziała, że w najbliższych latach maklerzy i firmy maklerskie pojawią się w Chinach i aukcje staną się tak popularne jak na Zachodzie. Li Guosheng, który jest kolekcjonerem sztuki, wiele lat temu ze swojej pasji zrobił swój zawód. To on zapłacił w roku 1994 2.86 milionów yuanów RMB za pracę realistyczną malarza Chen Yifei. Porzucił on swoją pracę w firmie inwestycyjnej w roku 2002, by otworzyć galerię obrazów. Podpisał on kontrakty z 15-oma malarzami realistycznego malarstwa olejnego, urodzonymi w latach 60-tych i 70-tych, m.in. z Xia Junna i Jin Chaoyang, których prace cieszą się dużym popytem w Chinach i zagranicą.
W roku 2001 Li Guosheng poznał młodego artystę Yin Chaoyang, który w tym czasie ne sprzedał jednego obrazu. Jego seria obrazów "Młodość przemija" zrobiła na nim wielkie wrażenie. Zapłacił on 500 tysięcy yuanów RMB za 13 obrazów z tej serii i zasugerował Yin, aby zainwestował połowę otrzymanej sumy w personalną wystawę w Chińskim Narodowym Muzeum Sztuki. Wystawa była wielki sukcesem. W katalogu aukcji China Guardian w 2005 roku jego pracom dano początkującą cenę od 580 tysięcy do 780 tysięcy yuanów RMB.
Li Guosheng uważa, że galeria sztuki jest nie tylko miejscem do kupowania obrazów, ale także do promowania rynku sztuki i dlatego powinna mieć możliwość oceny rynku i standardowe zarządzanie. Li Guosheng jest przekonany, że wysokie finansowanie rynku sztuki stanie się w przyszłości kierunkiem. Powiedział on, że finansowanie w rynek sztuki nie jest manipulacją, lecz wprowadzeniem kapitału i nowych konceptów, które pomagają w kreowaniu doceniania sztuki na wyższą skalę.
|