Jednak Abulaiti Maijun nie chciał tak wcześnie zakończyć swojej kariery. Powiedział: "Wówczas zrozumiałem, że niezależnie od tego, jak wysoką technikę posiadasz, pewnego dnia, musisz iść na emeryturę. Więc postanowiłem pobić kilka rekordów przed emeryturą i zwyciężyć honor dla narodu chińskiego."
Jednak wówczas Maijun miał już swój cel pobicia światowych rekordów. Codziennie ćwiczył i dzięki wysiłkom, może on już swobodnie chodzić i wykonywać różne pozycje na sznurze.
W roku ubiegłym, wypadała 50 rocznica powstania Xinjiangwujgórskiego Regionu Autonomicznego. Z tej okazji, Abulaiti Maijun podarował swemu miasteczku specjalny prezent - udane pobicie rekordów światowych. Powiedział: "Dzięki wsparciu zespołu akrobatycznego i 7-letnim przygotowaniom, pobiłem 7 rekordów światowych ze sztuką Dawamu."