Sahat ma wiele pomysłów handlowych. W miarę stopniowego rozwoju branży turystycznej, zrozumiał, że ta branża musi być profesjonalna. Dlatego wysłał swego wnuka do specjalnej szkoły gastronomicznej.
Rodzina Sahata coraz bardziej się wzbogaca - kupiła już 2 motocykle, a każda jej członek ma telefon komórkowy.
"Dzięki telefonowi komórkowemu, mamy coraz więcej klientów. Nasi klienci mogą zarezerwować pokój i jedzenie, przed swoim przybyciem."
Przed końcem wywiadu, korespondent ugoszczony został przez Sahata domowym serem i alkoholem mlecznym.