W dniu 4 sierpnia rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying podczas regularnej konferencji prasowej, została zapytana chińską reakcję na wydane 3 sierpnia wspólne oświadczenie ministrów spraw zagranicznych krajów grupy G7 i wysokiej rangi Przedstawiciela UE do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa.
Hua Chunying najpierw zaznaczyła, że dzisiejszy świat nie jest już światem, w którym imperialistyczne mocarstwa mogą popisywać się swoją potęgą i robić, co chcą na chińskiej ziemi, a dzisiejsze Chiny nie są już starymi Chinami, które były krzywdzone oraz mordowane i zastraszane bez możliwości postawienia oporu wobec najeźdźców ponad 100 lata temu, a kraje grupy G7 powinny obudzić się ze snu, w którym marzą byciu wielką potęgą.
Hua Chunying podkreśliła, że po pierwsze, Chiny mają prawo do ochrony swojej suwerenności i integralności terytorialnej. Po drugie, zasada jednych Chin jest ważną polityczną podstawą zgodnie z którą nawiązano stosunki dyplomatyczne między Chinami i tymi siedmioma krajami. Po trzecie, zasada jednych Chin ma tylko jedną wersję i jedno znaczenie i mówi, że na świecie są tylko jedne Chiny, a Tajwan jest częścią Chin i rząd Chińskiej Republiki Ludowej jest jedynym legalnym rządem reprezentującym całe Chiny. Po czwarte, patrząc na historię i współczesność członkowie grupy G7 na czele ze Stanami Zjednoczonymi są wizerunkowymi rzecznikami agresji i przymusu.
Hua Chunying na końcu powiedziała: „Chcę ponownie przypomnieć ministrom spraw zagranicznych tych siedmiu krajów, że teraz znajdujemy się w trzeciej dekadzie XXI wieku. Jeśli oni nadal będą myśleć jak 100 lat temu, to będzie problem”.