Rzecznik Misji Chińskiej przy UE został zapytany o komentarz do tego, że 3 sierpnia 2022 r. ministrowie spraw zagranicznych G7 oraz Wysoki Rangą Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa wydali oświadczenie, że działania Chin w odniesieniu do wizyty Nancy Pelosi na Tajwanie mogą zaostrzać napiętą sytuację, powodując regionalną niestabilność. Wezwali też Chiny, by nie zmieniały jednostronnie status quo siłą i w pokojowy sposób rozwiązywały rozbieżność między oboma brzegami Cieśniny .
Rzecznik misji Chin przy Unii Europejskiej powiedział, że Tajwan jest częścią terytorium Chin, a wtrącanie się w sprawy Tajwanu jest naruszeniem suwerenności Chin. Tak zwany „ład międzynarodowy oparty na zasadach” w oświadczeniu ministrów spraw zagranicznych państw G7 i UE może być tylko logiką rabusiów, która polega na tym, że można czynić zło, a inni nie mogą się temu przeciwstawić.
„Dlaczego status quo w Cieśninie Tajwańskiej zostało zmienione? Najgorszym złem są obce wrogie siły i siły separatystyczne na Tajwanie, które muszą ponosić pełną odpowiedzialność za obecną sytuację. Fałszywe oskarżanie i oczernianie Chin nie może ukryć złowrogich intencji tych, którzy próbują oddzielić Tajwan od Chin.
Sytuacja w Cieśninie Tajwańskiej obecnie zmieniła się, co doprowadziło do tego, że integralność terytorialna Chin została poważnie zagrożona, a ich suwerenność naruszona. Środki podjęte przez rząd chiński w celu obrony jego suwerenności i integralności terytorialnej są absolutnie konieczne i właściwe. To wspólna silna wola 1,4 miliarda Chińczyków.
Dzisiejszy świat nie jest już epoką, w której mocarstwa zachodnie mogą szaleć. O tym co zrobić z Tajwanem - tu liczy się wola 1,4 miliarda Chińczyków. Jakiekolwiek działanie naruszające suwerenność i integralność terytorialną Chin, zostaną rozliczone przez Chińczyków i odpłacone podwójnie”.