Wieczorem 4 sierpnia czasu lokalnego, członek Rady Państwa ChRL i minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi podczas serii spotkań ministrów spraw zagranicznych na temat współpracy w Azji Wschodniej w Phnom Penh w stolicy Kambodży, udzielił wywiadu CMG, w którym powiedział, że grupa krajów G7 zebrała się i wydała tak zwane „oświadczenie” na temat obecnej sytuacji w Cieśninie Tajwańskiej. Strona chińska stanowczo sprzeciwia się treści tego „oświadczenia”, ponieważ myli ono dobro ze złem, miesza prawdę z kłamstwem, rażąco zwiększa wpływ łamiących zasady, a zamiast tego wywiera presję na obrońców swoich praw. Gdzie leży aksjomat? Jakie są podstawowe kryteria stosunków międzynarodowych? - pytał szef chińskiej dyplomacji. „Nieingerencja w sprawy wewnętrzne" to najbardziej podstawowa zasada utrzymania pokoju i stabilności w naszym świecie. Nie możemy pozwolić, aby prawo dżungli ponownie zdominowało stosunki międzypaństwowe. Uważam, że to tak zwane „oświadczenie” to tylko "makulatura" - dodał chiński minister spraw zagranicznych.
Wang Yi powiedział, że widzieliśmy, jak ponad 100 krajów zgłosiło i pokazało swoje stanowisko popierające zasadę jednych Chin, wsparło Chiny w ochronie suwerenności i integralności terytorialnej oraz sprzeciwiło się naruszaniu suwerenności Chin. Zauważaliśmy, że ONZ również złożyła oświadczenie. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres i jego rzecznik kolejno oświadczyli, że ONZ będzie nadal przestrzegać rezolucji nr 2758, a rdzeniem rezolucji nr 2758 są jedne Chiny i zasada, że Tajwan jest częścią Chiny. Jestem przekonany, że to właśnie jest prawdziwy wspólny głos społeczności międzynarodowej - powiedział szef chińskiego MSZ.