25 sierpnia w MON Chin odbyła się rutynowa konferencja prasowa, na pytania dziennikarzy odpowiadał zastępca dyrektora Biura Informacyjnego MON i rzecznik ministerstwa płk Tan Kefei.
Zapytany o komentarz do ostatnich wypowiedzi urzędników ze Stanów Zjednoczonych, Japonii i innych krajów, w których bezpodstawnie oskarżano ćwiczenia wojskowe chińskiej armii w pobliżu wyspy Tajwan.
Tan Kefei powiedział, że zarzuty tych krajów to mieszanie prawdy z kłamstwem i zrzucanie winy na innych. Chiny wielokrotnie wyrażały swój stanowczy sprzeciw. Niedawna seria ćwiczeń wojskowych prowadzonych przez Chińską Armię Ludowo-Wyzwoleńczą w pobliżu Tajwanu w Chinach jest otwarta, przejrzysta, profesjonalna i umiarkowana. Ćwiczenia są one ostrzeżeniem i kontratakiem wymierzonym w prowokatorów i „spojlerów”, a także uzasadnionym i sprawiedliwym krokiem w kierunku zdecydowanej obrony suwerenności narodowej i integralności terytorialnej. Stany Zjednoczone, jako inicjator tego kryzysu, muszą ponieść pełną odpowiedzialność za to. Strona amerykańska powinna rzetelnie przestrzegać zasady jednych Chin i podjąć natychmiastowe działania w celu naprawienia swoich błędów, zamiast dalej eskalować napięcie w Cieśninie Tajwańskiej.
Bardzo nieodpowiedzialne jest popieranie przez stronę japońską negatywnych wypowiedzi i działań strony amerykańskiej w sprawie Tajwanu i wyolbrzymianie tak zwanego „militarnego zagrożenia płynącego z Chin”.