Fox News poinformował 25 sierpnia, że od maja tego roku liczba brutalnych przestępstw w Chicago, Baltimore, Los Angeles, Nowym Jorku, Filadelfii, Seattle, Waszyngtonie i innych miastach w Stanach Zjednoczonych wzrosła o około 40% w porównaniu z w tym samym okresem 2021 r., co sprawia, że niektórzy studenci decydują się nie opuszczać kampusu. Dane pokazują wzrost brutalnej przestępczości w dzielnicach Hyde Park i South Kenwood, w okolicach kampusu Uniwersytetu w Chicago. W 2021 roku doszło tam do sześciu morderstw, 17 napaści seksualnych, 149 napadów rabunkowych i 107 napaściami kwalifikowanymi.