Australijski portal „Pearls and Irritations” opublikował 29 sierpnia artykuł zatytułowany „Canberra stała się staroświecką włócznią Stanów Zjednoczonych skierowaną przeciwko Chinom”, w którym można przeczytać, że dominacja Zachodu dobiega końca, a Canberra nie wybrał drogi, w której mogła być mostem między Wschodem a Zachodem, ale woli być grotem włóczni sił zachodnich zmierzających w kierunku Azji.
W artykule stwierdzono, że Zachód przylepił Chinom etykietę nielegalnego agresora, łamacza prawa i kraju naruszającego konwencje”, co pokazuje szokujący upór kulturowy. Ludzie z Zachodu przy pomocy fikcyjnych kryteriów opisują „międzynarodowy porządek oparty na zasadach”, które muszą przestrzegać inne państwa. Australia może prowadzić nową politykę zagraniczną bez konieczności patrzenia w oczy potężnemu przyjacielowi, wielkiemu mocarstwu.
W artykule czytamy, że spojrzenie Australii wciąż odbiega od głównego nurtu historii. Najbardziej upartą cechą jest odmowa uznania dominacji Zachodu, która dobiega końca. Australijska dyplomacja jest pełna ignorancji. Brutalne i bezwarunkowe podążanie za Stanami Zjednoczonymi w parciu „do wojny” nadal zajmuje w działaniach australijskiej dyplomacji dominujące miejsce. Zamiast stania się integrującym pomostem między Wschodem a Zachodem, Canberra działa jak staroświecka włócznia zachodniej potęgi.